Hakerzy są jednym z największych zagrożeń dla dzisiejszego obywatela – z tym nie da się nie zgodzić. Wiadomo również, że osoby te korzystają z wielu narzędzi pozwalających na robienie tych nielegalnych czynności. Niestety, kogoś w brytyjskiej policji lekko poniosło, bowiem uważa on, że dzieci korzystające z takich udogodnień jak Discord lub VirtualBox mogą być potencjalnymi hakerami.
Korzystasz z VirtualBox lub Discorda? A powiedziałeś rodzicom, że jesteś hakerem?
Brytyjska policja wydała specjalną ulotkę skierowaną do rodziców, zawierającą kilka ważnych informacji. Zapytacie czego dotyczą te informacje. Otóż na ulotce zostały wymienione różne znane narzędzia, które wskazują na to, że korzystające z nich dziecko może być hakerem. Tak, dobrze to napisałem – hakerem. No dobrze, dobrze, ale jakie to są narzędzia? No na przykład VirtualBox, Discord lub przeglądarka internetowa Tor. Mało tego, przy tych nazwach znajdziemy krótkie opisy. Przykład? Discord jest popularną platformą do komunikacji, na której hakerzy często wymieniają się informacjami, dzięki VirtualBox dziecko może ukryć system operacyjny, a Tor pozwala na przeglądanie nielegalnych forów. A, no i nie zapomnijmy o Kali Linux, czyli systemie, który jest stworzony do hakowania (ale ktoś chyba zapomniał dodać, że chodzi o etyczne hakowanie).
Nie muszę mówić, że powyższe opisy to są bzdury. Znaczy to prawda, narzędzia te mogą być użyte w złym celu, jednak najczęściej wykorzystywane są zgodnie z przeznaczeniem. Discord to popularna platforma do komunikacji dla graczy, która sprawdza się również w innych scenariuszach – chociażby jako zastępstwo dla aplikacji Slack. VirtualBox to przydatne narzędzie do uruchamiania przeróżnych systemów w maszynie wirtualnej. Z tego narzędzia korzystam niemalże codziennie.
Warto przeczytać: To jest Windows? Nie! To tryb Undercover w Kali Linux
Ale to nie wszystko!
Powyższej ulotce towarzyszy artykuł na portalu liverpoolecho, w którym to specjalista podzielił się aż 16 zjawiskami, które mogą wskazywać na to, że dziecko może być powiązane z hakowaniem. No więc jakie to są czynności – zapytacie. Dobrze, podam kilka przykładów.
- Dziecko posiada kilka skrzynek mailowych;
- Dziecko spędza sporo czasu przed komputerem;
- Dziecko ma niewielu przyjaciół w świecie realnym;
- Dziecko lubi rozmawiać o komputerach ze swoimi znajomymi;
- Dziecko ma kilka kont na tym samym portalu społecznościowym.
No przyznacie, że powyższe zjawiska niezbyt muszą świadczyć o tym, że dziecko jest powiązane ze środowiskiem hakerów. Z kolejnymi przykładami zjawisk i czynności możecie zapoznać się >>tutaj<<.
Wyżej pokazana ulotka, jak i zacytowany artykuł, wywołały w internecie niemałe oburzenie. Wielu postanowiło ciągnąć to przedstawienie dalej i wymyśla kolejne to ciekawe “zjawiska”, chociażby benzyna wskazuje na to, że ktoś może być podpalaczem, a samochód służy jako narzędzie do ucieczki przed policją. Nikt nie kłóci się z tym, że wyżej wymienione programy mogą być użyte w złym celu, jednak to samo możemy powiedzieć o wielu innych wynalazkach, chociażby wcześniej wymieniona benzyna lub samochód.
Co myślicie o tej sprawie? Dajcie znać w komentarzu!