Spis treści
Kolejny miesiąc to kolejny przetestowany odkurzacz. Tym razem sprawdziłem dla Was bardziej budżetowy sprzęt – Kyvol S31. Sprzęt funkcjonował u mnie w domu jako główny odkurzacz przez miesiąc i sprzątnął sumarycznie ponad 1900 metrów kwadratowych. Jak się sprawdził i czy warto rozważyć go podczas zakupu?
Specyfikacja Kyvol S31
- Waga: 3.5kg
- Pojemność zbiornika: 500 ml
- Siła ssania: 3.000 Pa
- Poziom hałasu: 45 dB
- Czas działania: do 240 minut
- Czas ładowania: 5 godzin
- Pojemność zbiornika: 500 ml
- Dołączone akcesoria: szczotki boczne, szczotka główna, baza, przystawka do mopowania, dodatkowe szmatki
- Funkcje dodatkowe: powrót do stacji dokującej na życzenie użytkownika, sprzątanie wybranych pomieszczeń
- Cena: 1479 PLN
Wygląd, budowa i jakość wykonania
Najnowszy produkt Kyvol został wykonany ze średniej jakości materiałów, które bardzo dobrze odzwierciedla cena – również jest nie za wysoka. Sprzęt bardzo łatwo się rysuje i po miesiącu użytkowania wyglądał jakby przeszedł o wiele więcej. W jego dizajnie nie wyróżnia się żaden element – cale urządzenie wykonano z jednolicie czarnego tworzywa. Na szczycie odkurzacza znalazły miejsce czujniki zbliżeniowe (resztę umieszczono dookoła sprzętu).
Na górnej części znalzły się również przyciski do obsługi testowanego urządzenia. Aby wyjąć zbiorniczek wystarczy nacisnąć przycisk od tyłu urządzenia i go pociągnąć. Wtedy cały komponent wraz z filtrem powietrza wysuwa się i można go wyczyścić. Warto również wspomnieć o jego niemałej pojemności – aż pół litra!
Tryby, aplikacja i funkcjonalność
Aby kontrolować i zaprogramować robota, konieczne będzie zainstalowanie aplikacji, która nosi nazwę Kyvol (dokładnie tak samo jak producent). Jets ona dostępna na urządzenia z systemem iOS oraz Android, jednakże wygląd i funkcjonowanie potrafi odstraszyć. Co prawda otrzymujemy masę opcji odkurzacza, jednakże producent powinien jeszcze popracować nad stabilnością i estetyką systemu.
Pierwsze co należy zrobić, to porządnie zmapować teren – bez tego odkurzacz nie będzie wiedział gdzie jechać, jednakże… aplikacja nie posiada osobnej funkcji mapowania i dzieje się to samoczynnie podczas pierwszego sprzątania. Aplikacja posiada również kilka niezbędnych opcji, bez których sprzęt nie był by po prostu atrakcyjny. Mowa tutaj między innymi o strefach, które urządzenie automatycznie wytycza podczas procesu mapowania, sprzątanie jednej z zaznaczonych przestrzeni. Warto również wspomnieć iż nie trzeba być podłączonym do sieci domowej, aby moc kontrolować odkurzacz.
Akcesoria oraz ich zastosowanie
Producent odkurzacza nie szczędził nam akcesoriów – na dokładnie znalazły się te najbardziej potrzebne, a nawet osobne części zamienne. Przede wszystkim szczotki boczne, nakładka do mopowania, przystawka do mopowania, przystawka ze zbiornikiem do odkurzania, worki do bazy czyszczącej a dodatkowo spory zapas szmatek do mycia podłóg.
Oba zbiorniczki są programowalne – wraz z ich zmianą, dochodzą nam inne funkcje – miedzy innymi ilość wody, która ma nawilżać szmatkę oraz moc ssania. To wszystko daje nam możliwość przystosowana parametrów pod własne preferencje. Zdemontowanie wszystkich brudzących się części z odkurzacza jest niezwykle proste i nie musimy poświęcać na to więcej niż dziesięciu sekund – plus za wygodę i funkcjonalność.
Kyvol S31 w praktyce
Specyfikacja i zestaw to jedno – jednakże jak Kyvol sprawdził się w naszym teście praktycznym? Z góry odpowiem, że nie tak dobrze jak się spodziewałem. Pierwszym zawodem był próba zbierania brudów – odkurzacz nie był w stanie wszystkiego sprzątnąć, a część porozprowadzał po mieszkaniu. Kolejnym aspektem, w której kyvol nie błyszczy jest wytrzymałość baterii – 100 metrów kwadratowych okazało się być zbyt dużym wyzwaniem dla robota, który musiał podejść do czyszczenia dwa razy. W przypadku nawierzchni takich jak dywany S31 radził sobie nieźle, jednakże nie gwarantowałbym, że sprzątał je w sumienny sposób. Za plus muszę jednak dać przykład samo czyszczącej bazy – sprawdza się ona przyzwoicie!
Konkluzja
Po kilkutygodniowych testach robota Kyvol S31 mam jeden prosty wniosek – ten sprzęt zdecydowanie nie jest wart Waszej uwagi. Od jakości wykonania, która niestety nie zachwyca, po wygląd i funkcjonalność aplikacji. Jest po prostu słabo… Kolejnym aspektem, który już totalnie przesądził o negatywnej ocenie był czas pracy na baterii i niska precyzja sprzątania. Za to ze strony pozytywnej – Kyvol jako jeden z niewielu odkurzaczy ma bazę, która sama wypróżnia zbiornik. Słowem końcowym- warto poszukać lepszej alternatywy.
Podsumowanie
Podsumowanie-
Aplikacja7/10 Dobrze
-
Wygląd, budowa i jakość wykonania5/10 Średnio
-
Tryby i funkcjonalność4/10 Ujdzie
-
Akcesoria oraz ich zastosowanie8/10 Bardzo dobrze
-
Czas pracy na baterii3/10 Słabo
-
Moc ssania4/10 Ujdzie
-
Sprzęt w praktyce5/10 Średnio
-
Stosunek ceny do jakości3/10 Słabo
Zalety
- Łatwy proces konfiguracji
- Duży zestaw
- Spora ilość trybów
Wady
- Niedokładne czujniki
- Średniej jakości wykonanie
- Długi czas ładowania
- Słaby stosunek ceny do jakości
- Niesumienne sprzątanie
- Krótki czas pracy na baterii