Ostatnie miesiące przyniosły nam wysyp klonów różnego rodzaju. Jednym z częściej kopiowanych smartfonów jest Huawei P20 Pro. Już niedługo na rynek trafi urządzenie Lenovo, które do złudzenia przypomina flagowca chińskiego giganta.
Lenovo Z5s, a nie Lenovo P20 Pro
Pierwsze grafiki przedstawiające nowy model Lenovo pojawiły się w serwisie TENAA kilka dni temu. Już wtedy mogliśmy być pewni, że przyszłe urządzenie producenta z Państwa Środka będzie do złudzenia przypominać Huawei P20 Pro. Z tego też powodu fani marki wymyślili własną nazwą smartfona i okrzyknęli go Lenovo P20 Pro. Głos w tej sprawie zabrał sam Chang Cheng pełniący funkcję wiceprezydenta firmy. Oficjalną nazwą będzie Lenovo Z5s, ale podobieństwo do produktu innego producenta nie zniknęło.
Mam wrażenie, że producenci smartfonów całkowicie zapomnieli o tym, że można stworzyć coś swojego zamiast kopiować rozwiązania innych firm. Oczywiście w dzisiejszych czasach ciężko stworzyć coś zupełnie nowego, ale nie jest to niemożliwe. Idealnym przykładem może być Samsung i ich nadchodzące wyświetlacze typu Infinity-O. W momencie gdy cały rynek urządzeń mobilnych walczy o miano najbardziej bezramkowego wśród bezramkowców za sprawą zmniejszania notcha koreański gigant pracuje nad czymś zupełnie innym. Czymś co sprawi, że smartfony Samsunga już na pierwszy rzut oka będziemy mogli odróżnić od konkurencji. I tak powinno to wyglądać.
Przejdźmy jednak do Lenovo Z5s. Model ten nie ma być flagowcem, a mocniejszym średniakiem, który będzie mógł zagrozić konkurencyjnym urządzeniom przede wszystkim jakością zdjęć. Wszystko za sprawą trzech tylnych aparatów, których dokładnej specyfikacji jeszcze nie znamy. Na froncie mamy znaleźć ekran o przekątnej 6,3 cala. W górnej części wyświetlacza zostanie umiejscowiony niewielki notch. Bardzo możliwe, że będzie przypominać on tego znanego z OnePlus 6T. Całość będzie działać dzięki baterii o pojemności 3210 mAh. Co ciekawe premiera ma odbyć się jeszcze w tym roku, a dokładnie w grudniu. Konkretnej daty jeszcze nie ujawniono.
Co myślicie o Lenovo Z5s? Czekamy na komentarze!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!