Elektronika zawładnęła całym światem. Coraz częściej żyjemy w świecie nowych technologii, które zdominowały również pieniądze. Dziś coraz częściej środki do życia mamy tylko na plastikowej karcie lub w telefonie w aplikacji. Niestety, ale muszę Was rozczarować. Mając konto w banku (nie ma znaczenia, czy mamy aplikacje) po prostu nie mamy żadnych pieniędzy.
Pieniądze na koncie są własnością banku
Nie zawsze to, co elektroniczne jest wygodne. Konta w banku z jednej strony dają bezpieczeństwo, a z drugiej pozbawiają nas naszych pieniędzy. Wiem, że wiele osób czytając ten tekst jest w szoku. Przecież pieniądze w banku są moją własnością. Rzeczywistość jest brutalna i skłania do braku konta w instytucji finansowej. Tyle w praktyce, czas przejść do konkretnych informacji. Wystarczy odnieść się do wyroku Sądu Najwyższego oraz art.725 k.c. To właśnie ten przepis jest kluczowy w rozumowaniu własności elektronicznego pieniądza. Nie ma znaczenia także czy płacimy kartą, zegarkiem, telefonem lub innym urządzeniem. Pieniądze na koncie nie są naszą własnością. My jako konsumenci mamy jedynie roszczenie zwrotne do banku o udostępnienie powierzonych środków. Wiem, że brzmi to zabawnie, ale takie są przepisy. Codziennie żyjemy z różnymi zapisami prawnymi, ale te budzą kontrowersje i mogą być mocno przerażające.
Drugim przerażającym faktem jest informacja, że bank może bez najmniejszego problemu „zarządzać” naszymi środkami. Nie dość, że nie mamy własności w postaci ciężko zarobionych pieniędzy, to jeszcze dodatkowo bank może zarobić na naszych środkach. Mówi o tym art.726 k.c “bank może obracać czasowo wolne środki pieniężne zgromadzone na rachunku bankowym z obowiązkiem ich zwrotu w całości lub w części na każde żądanie, chyba że umowa uzależnia obowiązek zwrotu od wypowiedzenia”. Im bardziej zagłębiamy się w przepisy, tym bardziej widzimy, że elektroniczny pieniądz jest niebezpieczny. Zdaje sobie sprawę, że wiele osób zdecydowanie woli gotówkę. I ma rację!
Elektronika to wygoda i niewolnictwo?
Zdania w tym aspekcie mogą być mocno podzielone. Z drugiej strony jak tu nie korzystać z takich wygód jak smartfony jak szybkie płatności zegarkiem. Niestety elektronika lubi obecne czasy lub na odwrót to obecne czasy lubią elektronikę. Wyobraźmy sobie, że elektronika na całym świecie pada. Co wtedy z naszymi pieniędzmi? Poprawka — z naszym roszczeniem do banku, który ma elektroniczny pieniądz. Niekoniecznie gotówkę. To wszystko uruchamia wyobraźnię każdego człowieka. Z drugiej strony jak tu żyć?
Być może rozwiązaniem jest korzystanie tylko z gotówki. Wyobraźmy sobie taką sytuację. W tych czasach wielu przedsiębiorców specjalnie stara się uruchomić możliwości płatności elektronicznych. Dlaczego? W momencie, kiedy klient pyta, czy można płacić kartą, nagle przedsiębiorca bez takich możliwości traci klienta. Rzeczywistość jest przerażająca, ale taka jest prawda. Nie sposób z nią walczyć, jeśli przedsiębiorca ma do wyboru zamknąć biznes lub iść do przodu. Przed każdym z nas stoi trudny wybór. Czy chcemy poświęcić swoje pieniądze korporacjom, do których możemy mieć jedynie roszczenie o pieniądze, czy może będziemy korzystać głównie z gotówki? Ja już wybrałem i liczę się z konsekwencjami.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!