Kilka dni temu Xiaomi pokazało światu nowego flagowca z serii MIX – po trzech latach czekania. Telefon chyba pod każdym względem jest taki jakiego oczekiwaliśmy. Ma on również kamerę pod wyświetlaczem. i jak się okazuje, może ona robić co najwyżej przeciętne zdjęcia.
Ekran Xiaomi Mi MIX 4 w ogóle nie ma ramek z boku, ponieważ został on zagięty na obie krawędzie. Bardzo niewielkie są także ramki na górze i na dole. Myślę, że szczególnie wyróżnia się tym, iż nie ma wycięcia na aparat selfie – został on zgodnie z zapowiedziami schowany pod ekranem (Camera Under Panel). Na tę potrzebę piksele w obrębie oczka aparatu zostały nieco inaczej zaprojektowane, ale Xiaomi deklaruje zachowanie poziomu 400 ppi i niewidoczności tego rozwiązania gołym okiem. Wykorzystana matryca ma rozmiar 6,67 calla i oferuje rozdzielczość Full HD+. Wspiera też odświeżanie 120 Hz, HDR10+ Dolby Vision oraz cechuje się kontrastem 5000000:1.
Smartfon został wyekwipowany w układ Qualcomm Snapdragon 888+ o taktowaniu do 3 GHz na najszybszym rdzeniu. Mi MIX 4 oferuje także 8 lub 12 GB RAM-u w standardzie LPDDR5 oraz 128 lub 512 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1.
Xiaomi MIX 4 nie zrobi najlepszego selfie
Xiaomi Mi MIX 4 (a raczej od teraz samo MIX 4) może nieco rozczarować pod względem możliwości kamerki do selfie. Tak, jak wspomniałem nieco wyżej, znajduje się ona pod ekranem. Jest to dosyć świeża technologia, więc nie oczekiwaliśmy cudów. Przeciętnych wyników jest świadome również samo Xiaomi i jeden z szefów marki powiadomił o tym w serwisie Weibo.
Napisał on, że jeśli komuś zależy na wysokiej jakości selfie, to Xiaomi MIX 4 nie jest dla niego dobrym wyborem i niech raczej się zainteresuje sprzętem, który ma aparat umieszczony w otworze. MIX 4 za to będzie idealny dla osób, które szukają pełnoekranowego doświadczenia bez żadnych otworów czy innych sposobów na umiejscowienie aparatu w ekranie.
Źródło: Gizmochina
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!