Oczywiście, że na Linuxa istnieją wirusy, jednakże trzeba przyznać, że Linux jest znacznie bezpieczniejszym systemem niż Windows czy MacOS. Z tego też powodu na dystrybucjach nie instaluje się żadnych antywirusów, bowiem OS sam w sobie jest świetnym zabezpieczeniem. To jednak nie powstrzymało Microsoftu przed wydaniem Defender ATP na Pingwinka!
Po zmianie nazwy z Windows Defender na Microsoft Defender, gigant z Redmond wydaje swojego antywirusa na przeróżne platformy. Jakiś czas temu stworzono odpowiednią aplikację na system MacOS, natomiast już w lutym bieżącego roku wydano wersję testową na Linuxa. Teraz natomiast możemy już instalować odsłonę stabilną!
Warto przeczytać: Powstał nowy sposób uruchomienia Microsoft Word na Linuxie, który nie wymaga dobrych podzespołów
Microsoft Defender ATP na Linuxie!
Póki co, Defender ATP jest dostępny na kilka różnych dystrybucji Linuxa, a są to:
- Red Hat Enterprise Linux (RHEL) w wersji 7.2 lub nowszej;
- CentOS Linux w wersji 7.2 lub nowszej;
- Ubuntu w wersji 16.04 LTS lub nowszej (dotyczy tylko LTS);
- SUSE Linux Enterprise Server (SLES) w wersji 12 lub nowszej;
- Debian GNU/Linux w wersji 9 lub nowszej;
- Oracle Linux w wersji 7.2 lub nowszej.
Jak więc widzicie, Microsoft za swój cel obrał systemy, z których korzysta się w firmach (na serwerach), a nie na urządzeniach domowych. Tak jak w przypadku wielu innych narzędzi na Linuxie, tak i z Defendera korzysta się za pomocą Terminala. Tak, całą konfigurację produktu od Microsoftu możemy wygodnie wykonać w konsoli. Antywirus od giganta z Redmond do działania wymaga aktywnej licencji Microsoft Defender ATP for Servers.
Co myślicie o antywirusie od Microsoftu na Linuxie? Czy ma to sens? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!