Ostatnie lata to czas, który Microsoft wykorzystał na szerokie promowanie Linuxa. Wiele jego aplikacji trafiło na Pingwinka, a w samym Windowsie mamy funkcję WSL – Windows Subsystem for Linux. Teraz natomiast Microsoft wydał własną dystrybucję Linuxa CBL-Mariner – nie jest to jednak system do użytku domowego.
Microsoft z własną dystrybucją Linuxa. Nazywa się CBL-Mariner
Ostatnio informowaliśmy Was o tym, że Microsoft przestał wspierać kontener SQL Server z Windowsem i proponował przerzucenie się na odpowiednik z Linuxem. Teraz natomiast dowiedzieliśmy się, że gigant przygotował własną dystrybucję Linuxa o nazwie CBL-Mariner, która została wydana na licencji MIT Open Source.
Jak mówi Microsoft, jest to “wewnętrzne dystrybucja Linuxa dla infrastruktury chmurowej oraz produktów i usług brzegowych firmy Microsoft”. Została ona zaprojektowana z myślą o zapewnieniu spójnej platformy dla tych urządzeń i usług. System ten może pomóc Microsoftowi w rozwoju w jednostkach Azure oraz w sieci 5G.
CLB-Mariner ma mieć taką zaletę, że całym rozwojem zajmie się Microsoft i to właśnie ta firma będzie mogła go aktualizować według własnego harmonogramu. System ma mieć dostęp do nowszych pakietów, co stoi w przeciwieństwie do Core OS Red Hata, który to był preferowanym hostem dla kontenerów. CBL-Mariner jest dostępny za darmo i może go każdy pobrać i używać według własnych potrzeb. Repozytorium GitHub znajdziecie >>tutaj<<.
Jeszcze 20 lat temu CEO Microsoftu powiedział, że “Linux to rak”. Teraz natomiast widzimy ogromne inwestycje giganta w świecie Open Source. Dostaliśmy chociażby Visual Studio Code, a Teams czy Edge są dostępne na Linuxie. Oczywiście niektórzy posądzają Microsoft o “Embrace, Extend, Extinguish” w stosunku do Linuxa, czyli “Zaopiekuj się, Ulepsz, Zniszcz konkurencję”. Strategia ta od lat znana jest w kontekście Microsoftu. Czy tak będzie z Linuxem? Zobaczymy, choć mamy tutaj do czynienia ze światem Open Source, który działa kompletnie inaczej.
Źródło: IT-Hardware
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!