Bardzo ciekawe informacje dobiegają z siedziby Microsoftu. Firma chce wprowadzić zmiany do Teams, które upodobnią aplikacje do platform społecznościowych.
Nowy kierunek
Microsoft Teams to cichy bohater ostatnich kilku lat, który uratował niejedną firmę, pracownika i ucznia przed poważnymi problemami wynikającymi z pandemii, a raczej jej następstw, czyli lockdownów. Microsoft zdał sobie sprawę, że ma w swoich rękach złote jajko, które należy teraz tak dopieścić, aby nadal było przez wszystkich pożądane. W większości przypadków się to udało, ponieważ zmiany funkcjonalności i nowe możliwości Teams spotkały się z pozytywnym odbiorem użytkowników. Najnowszy pomysł może znów mieć tyle szczęścia, ponieważ wyciąga rękę w stronę branży, która jest obecna w firmach i na uczelniach od lat, czyli media społecznościowe.
Funkcje dobrze znane z innych portali
Microsoft 10 lat temu kupił firmę Yammer, która skupiała się na platformach społecznościowych. Potem pojawiła się Viva, której zadaniem było stworzenie w Teams czegoś na wzór intranetu. Microsoft rozwinął ten projekt i stworzył Viva Engage, co śmiało można nazwać nową, lepszą, szybszą wersją starszej Vivy. Viva Engage będzie bardzo przypominać, chociażby Facebooka. Użytkownicy będą mieli dostęp do najnowszych informacji udostępnionych przez współpracowników, będą mogli dodawać do listy znajomych nowe osoby, dołączać do grup i dzielić się plikami. Pojawią się nawet Stories, znane, chociażby z Instagrama i w zasadzie mają działać dokładnie tak samo. Pracownik będzie mógł przesłać życzenia świąteczne lub pozdrowienia z wakacji do koleżanek i kolegów z pracy, bez potrzeby korzystania z Instagrama, czy innych platform poza Vivą Engage. Microsoft wierzy, że portale społecznościowe ukierunkowane na działanie w firmach różnych branż to przyszłość, która zmieni produktywność pracowników, a w efekcie wpłynie pozytywnie na działanie całej firmy.
Źródło: theverge.com
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!