Choć GOG dosyć entuzjastycznie podchodzi do tematu Linuxa, tak wyjątkowo mocno ociąga się w temacie wydania dedykowanego klienta swojej usługi na tę platformę. W świecie Linuxa jest tak, że jeśli autorzy nie potrafią wydać swojego produktu, to ktoś weźmie sprawę w swoje ręce. Nie inaczej stało się i teraz kiedy to jeden z użytkowników Pingwinka napisał aplikację Minigalaxy.
Przyznam szczerze, że GOG zadziwiająco pozytywnie podchodzi do tematu Linuxa. Już od kilku lat chwali się tym, że współpracuje z platformami ułatwiającymi granie na Linuxie oraz sami pracują nad tym, aby coraz więcej gier z ich oferty działało poprawnie. Mało tego, kiedy to wychodzi nowa wersja Ubuntu (chociażby 18.04 LTS), to informują ile gier będzie działać poprawnie i czy w ogóle warto aktualizować system. Niestety, już od dosyć długiego czasu użytkownicy Linuxa nie dostali odpowiedniego klienta tej usługi. Dlatego też postanowili zrobić własnego.
Warto przeczytać: EA nie lubi Linuxa? Właśnie posypały się bany dla graczy Battlefield V
Minigalaxy to prosty klient GOG-a
I tak właśnie powstała aplikacja Minigalaxy. Jest to klient GOG Galaxy, który pozwala na łatwe pobieranie i uruchamianie gier ze sklepu GOG na Linuxie. Program waży zaledwie kilka megabajtów i działa na większości znanych dystrybucji, chociażby na Ubuntu 18.10 i nowszych (uwaga: Ubuntu 18.04 LTS nie jest wspierane!), Manjaro Linux, Gentoo czy Fedora.
Wystarczy pobrać tę aplikację – na przykład w Manjaro Linux znajdziemy ją w menedżerze oprogramowania – i zainstalować. Po uruchomieniu pojawi się nam okno logowania, a po zalogowaniu biblioteka naszych gier. Wszelkie instrukcje instalacji znajdziecie w oficjalnej dokumentacji tego programu na platformie Github.
Póki co Minigalaxy jest we wczesnym stadium rozwoju i nadal brakuje wielu rzeczy. Daleko szukać nie trzeba – klient ten nie pozwala na aktualizację zainstalowanych gier oraz nie wykrywa gier, jeśli zostaną one przeniesione do innego katalogu.
>Kliknij tutaj< aby przejść na oficjalną stronę aplikacji
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!