Aplikacja mObywatel ostatnio przeżywa ogromny rozwój. Dokumenty wyświetlane na ekranie smartfona mają być tak samo ważne, jak te fizyczne. Ponadto teraz ma się tam znaleźć kolejny ważny dokument – paszport.
Paszport wyląduje w aplikacji mObywatel
Jak tłumaczy pełnomocnik Rządu do spraw Cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński, nowy dokument w wersji cyfrowej ma być tak samo ważny jak fizyczny. Zmienia się też proces składania wniosku o ten dokument. Zamiast ręcznie wypełniać odpowiedni, papierowy wniosek, to do urzędu musimy dostarczyć zdjęcie, złożyć odciski oraz swój podpis, pokazać dowód opłaty i dokument potwierdzający prawo do zniżki (standardowo 140 zł). Fakt, nadal musimy osobiście wybrać się do urzędu wojewódzkiego, ale przynajmniej jedna przeszkoda mniej stoi nam na drodze, tym bardziej, że wypełnianie takich papierów dla wielu jest doświadczeniem stresującym.
Paszport ma być kolejnym dokumentem, który trafi do aplikacji mObywatel. Jak dodał Janusz Cieszyński na antenie Jedynki Polskiego Radia, nowy Rejestr Dokumentów Paszportowych ma umożliwić udostępnienie kolejnym usług w oparciu właśnie o ten system, w tym mowa u podejrzeniu starych dokumentów. Aplikacja ma stać się pierwszym punktem kontaktu państwa z obywatelem.
Pod znakiem zapytania stoi jednak uznanie takiego dokumentu. Paszport to coś, co kojarzy nam się głównie z wyjazdami zagranicznymi i nawet jak Unia Europejska wdroży uznawanie cyfrowego paszportu, to nadal niewiele to zmienia, bowiem i tak po UE możemy podróżować z samym dowodem osobistym. Do integracji z cyfrowymi dokumentami osobistymi ma też dojść z Ukrainą. Aktualnie powstał projekt, w ramach którego ukraińskie prawo jazdy i dokumenty pojazdu w formie cyfrowej będą uznawane w Polsce i vice versa.
Źródło: Tabletowo
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!