Chińska firma BOE bierze się na poważnie za zrewolucjonizowanie rynku monitorów, opracowując urządzenia pozwalające na odświeżanie obrazu w 500 Hz. Jeśli pomysł ten wypali, oznaczać to będzie zupełnie nową jakość nie tylko dla graczy, ale także przeciętnego użytkownika.
Upgrade istniejącej technologii, czy coś zupełnie nowego?
Na chwilę obecną najpopularniejszymi monitorami dostępnymi na rynku są te pracujące w zakresie od 60 do 360 Hz. Wyższa wartość oznacza zarówno lepszy jakościowo obraz i co za tym idzie zwiększoną jego płynność. Jest to najbardziej istotne z punktu widzenia graczy, którzy chcąc zminimalizować opóźnienia w wyświetlaniu obrazu decydują się na urządzenia 360 Hz. Znacząco podnosi to wspomnianą jakość, sprawiając, że rozgrywka daje nie tylko więcej przyjemności, ale istotnie wpływa na interakcję pomiędzy użytkownikiem, a uruchomionym programem.
Monitory 360 Hz odświeżają obraz co 2,78 milisekundy, ale wygląda na to, że firma Boe z Chin, wpadła na to, jak sprawić, aby działo się to, co 2 milisekundy. Co ciekawe zrezygnowano w tym przypadku z technologii OLED na rzecz półprzewodników tlenkowych, które w połączeniu ze strukturą połączeń opartą na miedzi, pozwalają na tak wysoką częstotliwość odświeżania jak 500 Hz właśnie. Technologia tego typu jest znana już od jakiegoś czasu, ale trudno powiedzieć, w jaki sposób firma BOE ją rozwinęła, ponieważ nie ujawniła tej informacji. Zaprezentowała natomiast pierwszy prototyp monitora 500 Hz o przekątnej 27 cali.
To dopiero prototyp
Nie wszystko złoto, co się świeci i także w tym przypadku mamy kilka minusów. Prototyp na chwilę obecną oferuje jedynie 8-bitowe kolory, ale zapewne i ta przeszkoda zostanie wkrótce pokonana. Trzeba mieć na uwadze, że monitor 500 Hz może znaleźć szerokie zastosowanie nie tylko w gamingu, ale także w życiu codziennym i zawodowym, nawet jeśli nie spełni oczekiwań graczy. Wiele osób może nawet sobie zadawać pytanie: czy 500 Hz to nie jest lekka przesada? Czas pokaże, ale biorąc pod uwagę chęć Chińczyków do dominacji w branży technologicznej, możemy się miło zaskoczyć.
Żródło: theverge.com
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!