W ostatnim (głównie w wyniku amerykańskich decyzji) czasie firma Huawei nie ma łatwego życia. Mimo tego pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które zasilą ich urządzenia. W ostatnim czasie dochodzą nas słuchy o nowych smartfonach z serii P, którym warto będzie poświęcić uwagę.
Bez Google, lecz wciąż ciekawy
Niedawno widzieliśmy rendery dotyczące nowego smartfona firny Huawei – według jednego z użytkowników chińskiego serwisu społecznościowego Weibo, były totalnie nieprawdziwe. Po tym fakcie znany leaker Steve Hemmerstoffer udostępnił kolejne grafiki zawierające domniemany wizerunek nowego urządzenia. Wcześniej wspomniany użytkownik podaje również, że model P50 będzie miał ekran nie mniejszy niż Xiaomi Mi11 (wraz z odświeżaniem przynajmniej 90Hz), a reszta serii – te z dopiskami Pro i Pro+ – być może jeszcze większe.
W kolejnej serii smartfonów, producent zaimplementuje znany z serii Mate 40 procesor Kirin 9000 oraz 9000E. Aparaty, które się tam znajdą zostały zaprojektowane przez niemiecką firmę Leica. Tym razem spojrzymy jednak dalej – na pokładzie wersji Pro+ zostanie zaimplementowany potrójny obiektyw telefoto, który przybliży obraz nawet 200 – krotnie. Kolejnym podobieństwem do serii Mate będą gesty powietrzne, które pozwolą obsługiwać wybrane funkcje bez konieczności dotykania wyświetlacza. Leaker wyjawił również, że nowe urządzenia serii P50 będzie można ładować bezprzewodowo z mocą 50W, oraz konwencjonalnie z mocą 50W. Premiera już niebawem więc jest na co czekać, a według ostatnich doniesień ma się ona odbyć już w marcu!
Jak uważacie, pomimo swoich niedoskonałości P50 okaże się być niezłym urządzeniem? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!