Wszyscy chyba zastanawialiśmy się czy Huawei wypuści coś nowego po nikłej aktywności na IFA 2020. Firma niedawno oznajmiła, że już 10 września do tercetu dotychczas wypuszczonych słuchawek bezprzewodowych dołączy nowy model FreeBuds Pro. Jeśli jesteś zmęczony wiecznie plączącym się kablem w kieszeni – to coś dla Ciebie.
Znamy już wygląd, ale co dalej?
Nowe słuchawki marki Huawei mają być bardzo podobne do Apple’owskich AirPods Pro. Moim zdaniem, wyglądem są dosyć podobne, choć nie wiem czy jest to plus – podobno najnowsze AirPods o podobnym kształcie źle trzymają się ucha. FreeBuds Pro mają jednak nieco lepsze specyfikacje. Do wyboru będziemy mieli trzy warianty kolorystyczne – szary, biały oraz czarny. Już teraz możemy stwierdzić, że case będzie miał mniejszy rozmiar, niż ten znajdujący się u poprzedniczek.
Co nowego?
W słuchawkach będziemy mogli znaleść najnowszą wersję Bluetooth 5.1, jak i również aktywną redukcję szumów. Każda ze słuchawek posiada trzy mikrofony, co spowoduje, że będziemy bardziej zrozumiali podczas rozmowy. Nie wiem jak u was, ale ja dosyć często miałam z tym problem przy korzystaniu z tego rodzaju słuchawek, więc jest to duży atut. FreeBuds Pro będą również wyposażone w baterię o pojemności 52,5 mAh, co jest dużym skokiem w przód – FreeBuds 3 posiadają tylko 30 mAh.
Jedno z ważniejszych zagadnień – cena.
Jak do tej pory nie wiemy jeszcze, ile najnowsze Huawei FreeBuds Pro będą kosztować w Polsce. Wiadome jest jednak, że w Europie mają one kosztować około 150 euro (ok. 680 zł). Cena nie jest zaskakująca, chociaż będą to w tym wypadku najdroższe jak do tej pory słuchawki bezprzewodowe tej firmy.
Osobiście jestem fanką starej szkoły i aktualnie używam zwykłych słuchawek, co jednak sądzicie o tej bezprzewodowej nowości?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!