Nowych kart graficznych nie ma… i nie będzie. Za to możecie kupić GTX 1050Ti

gtx

Każdy kto chciał kupić nową kartę graficzną już pod koniec 2020 roku spotkał się z nieco wyższymi cenami niż można było się spodziewać. Rok 2021 nie przyniósł jednak żadnej poprawy, a wręcz przeciwnie, jeszcze większe niedobory na rynku GPU oraz premiery świeżych RTX-ów i Radeonów w zawyżonych przez sklepy cenach.

ASUS nie wróży szybkiego powrotu do starych cen

Część “proroków” zapowiadała koniec kryzysu na przełom pierwszego i drugiego kwartału tego roku. Boomu na kryptowaluty nie widać jednak końca, koronawirus także nie ustępuje… A co wiedzą ludzie postawieni wyżej w tym łańcuchu? Przedstawiciel ASUS-a zdradził na ostatnim spotkaniu z inwestorami, że kłopoty z dostępnością kart graficznych GeForce RTX 3000 są spowodowana tym, że Nvidia nie dostarcza wystarczającej liczby chipów Ampere, by zaspokoić zainteresowanie. Według firmy braki będą nadal się utrzymywać i winę za to ponosi między innymi uzysk wytwarzanych przez Samsunga w 8-nanometrowym procesie technologicznym układów, który okazał się niższy niż przewidywano. W konsekwencji Zieloni nie mają możliwości dostarczyć odpowiedniej liczy układów, dostawy zmalały, a powinny wzrosnąć wraz z większym zainteresowaniem. W czwartym kwartale 2020 roku Nvidia wypuściła około 9,1 miliona kart graficznych na rynek PC, a więc o milion więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Zazwyczaj jest tak, że to na ten okres przypada czas, gdy popyt maleje po szczycie w trzecim kwartale, ale tym razem tak się nie stało. Wszystko to przełożyło się na kolejne podwyżki cen.

Komu komu GTX 1050 Ti

Zgodnie z przeciekami, na które wielu zareagowało wielkim śmiechem, Nvidia uruchomiła ponownie sprzedaż wydanej pod koniec 2016 roku (sic!) karty graficznej GeForce GTX 1050 Ti (tak, tak, to ten słynny układ). Jak podaje źródło, do sprzedaży trafił model, który w lipcu 2019 roku kosztował ponad 15 tysięcy jenów japońskich, a w październiku 2019 roku już 11 tysięcy jenów. Obecnie tę samą kartę przywrócono do sprzedaży w cenie dwukrotnie wyższej niż wtedy, czyli za 22,800 jenów (w przeliczeniu ok. 824 złote). Co więcej, to ubogi jednowentylatorowy model.

Nowych kart graficznych nie ma... i nie będzie. Za to możecie kupić GTX 1050Ti

Omawiany model wygląda identycznie jak Palit GeForce GTX 1050Ti Storm X 4GB. Ta karta z ceny na poziomie około 600 złotych podskoczyła na ponad 1200 złotych w naszych sklepach. Nowa oferta Nvidii jest więc od niej “atrakcyjniejsza”.

5 letnia budżetowa karta… kto by się spodziewał, że taki ruch poczyni Nvidia. Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!