Spis treści
nubia X to najnowszy telefon Chińczyków. Na tle konkurencji wyróżnia go przede wszystkim budowa, a dokładniej dwa wyświetlacze – na froncie i na pleckach. Niestety, interesujący wygląd to nie wszystko…
Specyfikacja nubia X
- Wymiary i waga: 154.1 x 73.3 x 8.4 mm, 181 g
- Wyświetlacz główny: IPS o przekątnej 6.26 cala, rozdzielczość FullHD+, ~403 PPI, Gorilla Glass 3
- Wyświetlacz dodatkowy: OLED o przekątnej 5.1 cala, rozdzielczość 720 x 1520 px, Gorilla Glass 3
- Procesor: Snapdragon 845 z grafiką Adreno 630
- RAM: 6 GB LPDDR4X
- Pamięć wewnętrzna: 64 GB UFS 2.1
- Aparat główny: 16 Mpix ze światłem f/1.8 + 24 Mpix ze światłem f/1.7, dioda doświetlająca LED
- Łączność: 4G LTE (w tym B20), Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac, Bluetooth 5.0, GPS, GLONASS, BDS, USB-C, IrDA
- Bateria: 3800 mAh
- Oprogramowanie: Android 8.1 Oreo z nakładką nubia UI
- Dodatkowe: brak NFC, brak jack 3.5 mm, brak aparatu do selfie, dwa skanery linii papilarnych (na krawędziach)
nubia X i jej nietypowa budowa
Koncepcja dwóch wyświetlaczy w telefonie ma już kilka lat – nubia nie jest pierwszą firmą, która próbuje wyróżnić się w ten sposób. Ma to jednak swoje plusy i minusy. Na froncie mamy duży wyświetlacz IPS, wokół którego praktycznie nie uraczymy ramek. Producent zrezygnował z aparatu do selfie, więc nie musiał się w tej kwestii ograniczać.
Głośnik do rozmów znalazł się w górnej krawędzi wyświetlacza, a niezbędne czujniki w wąskiej ramce. Na krawędziach mamy niezbędne przyciski, slot na karty SIM, czujnik podczerwieni, złącze USB-C oraz dwa skanery linii papilarnych na bokach. Lubię czytniki linii papilarnych na bokach smartfona, gdyż uważam, że to jedno z bardziej intuicyjnych miejsc do łapania, jeśli chcemy odblokować telefon.
Plecki przykuwają uwagę. Na pierwszy rzut oka wyglądają standardowo – podwójny aparat w górnej części i szklana bryła. Ogromne zaskoczenie na oczach wszystkich pojawia się dopiero w momencie, gdy na telefon położony pleckami do góry przychodzi jakieś powiadomienie lub włącza się wygaszacz ekranu. Nie wspominając oczywiście o momencie, gdy robiąc komuś zdjęcie obróci się obraz na drugi wyświetlacz tak, by druga osoba widziała siebie.
Oczywiście dodatkowy wyświetlacz w modelu nubia X to jednocześnie ogromna wada. Gdy “normalny” telefon upadnie na ziemię, obudowa może się zniszczyć, ale w większości przypadków wpłynie to wyłącznie na wizualny aspekt urządzenia. Tutaj jednak uszkodzeniu ulec może dodatkowy wyświetlacz, którego wymiana najprawdopodobniej nie jest tania (a w Europie zapewne nawet nie jest możliwa).
nubia X nie powstała z myślą o Polakach
No i właśnie. Nie ma znaczenia, że telefon ten dostał mocne podzespoły, skoro raczej nie będziemy w stanie ich wykorzystać. Wszystko przez to, że urządzenie to powstało wyłącznie z myślą o chińskich użytkownikach. Z tego też powodu nie mamy tutaj preinstalowanych Usług Google, ani Sklepu Play. Z tego też powodu nie możemy instalować żadnych popularnych w naszym kraju aplikacji w inny sposób, niż przez pobieranie plików .apk lub też wyszukując ich chińskie warianty we wbudowanej bazie (sklepie) z aplikacjami.
Oczywiście, brak Usług Google oznacza, że prawdopodobnie nie będziecie w stanie korzystać z niektórych aplikacji pomimo ich zainstalowania. Niestety w momencie pisania tego tekstu najwięksi mistrzowie sztuk tajemnych nie znaleźli sposobu doinstalowania odpowiednich elementów ani modyfikacji softu. Także warto mieć to na uwadze.
Sam telefon nie ma natomiast najmniejszych problemów z działaniem w naszym kraju. WiFi, internet mobilny lub GPS stoją na wysokim poziomie (lokalizacja w przeglądarce, bo Map Google nie miałem). Nie ma także najmniejszego problemu jeśli chodzi o dzwonienie z niego – mały głośnik spisuje się naprawdę nieźle.
Dodatkowy wyświetlacz to taka przyjemna ciekawostka – możemy z niego korzystać tak, jak z ekranu głównego lub też używać go do wyświetlania powiadomień (AoD). Bardzo dobrze spisuje się jednak przy robieniu zdjęć typu selfie, gdyż wykonywane są one przy wykorzystaniu głównego aparatu (kamery do selfie brak). Dodatkowo niektóre z chińskich gier pozwalają wykorzystywać drugi ekran podczas rozgrywek jako dodatkowe przyciski, np. PUBG Mobile.
Aparat to porażka
Powiem szczerze, że liczyłem dość mocno na to, że brak kamery do selfie sprawi, że producent przyłoży się do kwestii związanych z robieniem zdjęć. Niestety przeliczyłem się. Aparat w nubia X stoi na naprawdę niskim poziomie. Zdjęcia wykonywane przy dowolnym oświetleniu, zarówno dobrym jak i złym, okraszone są szumami wskazującymi na niedoskonałości oprogramowania kamery. Plusem jest jednak to, że taki “mocny” aparat naprawdę nieźle spisuje się jako kamera do selfie.
Niestety, ze względu na przyzwyczajenia zrzucania zdjęć na Dysk Google, którego tutaj nie miałem, przed przywróceniem smartfona do ustawień fabrycznych zapomniałem zgrać wykonane fotki. Możecie mi jednak uwierzyć na słowo, że nie byłoby się czym zachwycać. Jeśli jednak w jakiś sposób uda mi się dorwać ten telefon jeszcze na chwilę, to dorzucę zdjęcia – na ten moment ich nie mam.
