Jak zwykle bywa po premierze nowych flagowców, serwis iFixit sprawdza, czy zaprezentowane urządzenie jest łatwe do naprawy. Tym razem na warsztat wzięli OnePlus 9 Pro i nie mamy dla Was dobrych wiadomości…
OnePlus 9 Pro jest trudny w naprawie
Specjaliści z iFixit udostępnili wideo, na którym możemy zobaczyć, jak OnePlus wygląda od wewnątrz. Przy okazji ocenili oni trudność w naprawie modelu 9 Pro i niestety nie wypadł on najlepiej.
Na wideo można zauważyć, że proces rozbiórki OnePlus 9 Pro jest podobny do Samsunga Galaxy S21 Ultra, co oznacza, że nie jest to prosta sprawa. Samo wyjęcie baterii oznaczało dla serwisanta konieczność poradzenia sobie z rozmaitymi przewodami. Dodatkowo, jak ma to miejsce w chyba wszystkich dostępnych obecnie na rynku smartfonach, tylny panel jest przyklejony do ramek.
Serwis ocenił łatwość naprawy OnePlus 9 Pro na 4 w 10-punktowej skali. Na plus dla tego urządzenia jest fakt, że po otwarciu obudowy wymiana baterii nie sprawia większych problemów dzięki dedykowanym taśmom rozklejającym. Co więcej, moduł aparatu po usunięciu baterii także może zostać łatwo wykręcony. Generalnie rozbiórka OP9 Pro nie różni się bardzo od swojego poprzednika – OnePlus 8 Pro.
Taka ocena oznacza, że ten model jest odrobinę łatwiejszy w naprawie niż flagowy model Samsunga. Największym problemem w otwieraniu telefonu jest przyklejony tylny panel oraz konieczność rozkręcenia praktycznie wszystkiego, by móc wymienić ekran. Oczywiście autoryzowanemu serwisowi nie robi to większej różnicy, ale naprawa na własną rękę może być dość problematyczna.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!