OPPO Band – czy to taki gorszy Mi Band? [RECENZJA]

OPPO Band to najnowsza opaska sportowa producenta, który usiłuje stawić czoła rynkowi zdominowanemu przez Xiaomi. Niestety – kiedy musimy wybierać, a konkurencyjny sprzęt w każdym calu robi to samo tylko troszkę gorzej, trudno się łudzić, że będzie lepsza opcją. Zapraszam Was do testu najnowszej opaski sportowej OPPO Band!

Specyfikacja OPPO Band

• Wyświetlacz: AMOLED, 1,1 cala, 126 x 294 px
• Wymiary: 40,4 mm x 17,6 mm x 11,45 mm
• Procesor: Apollo3
• Pamięć wbudowana: 16 MB
• Łączność: Bluetooth
• Waga: 10.3 g 
• Czujniki: 3-osiowy czujnik przyspieszenia, optyczny czujnik tętna, optyczny czujnik SpO2
• Wodoodporność: 5 ATM
• Bateria: 100 mAh
• Cena w momencie publikacji: 180 zł

Wygląd i jakość wykonania

Opaska OPPO na samym początku robi trochę gorsze wrażanie, niż moglibyśmy się spodziewać. Niestety po testach lepszych modeli od różnych producentów, OPPO Band niezbyt dobrze prezentuje się na tle konkurencji. Sama jakość wykonania również pozostawia trochę do życzenia. Każdorazowe wypinanie “pastylki” wiąże się z siłowaniem się i obawą pęknięcia plastikowej ramki wokół urządzenia. Mimo tych wad, sprzęt bardzo komfortowo leży na nadgarstku, a jego waga sprawa, że trudno odczuć jego obecność.

Sama opaska OPPO, mimo delikatnie ujmując szpetnej ramki, jest wykonania z dobrej jakości silikonu, który został dobrze wykończony. Zapinanie jest bardzo pewne i nie grozi nagłym lub nieoczekiwanym odpięciem. Na froncie pastylki producent postanowił zaimplementować 1.1-calowy ekran z wyjątkowo dużymi ramkami i dość narzucającym się napisem OPPO, który przypomina mi równie nieudane sytlistzyznie napisy “dare to leap” na pleckach ostatnich smartfonów realme. Od spodu znajdziemy za to czujniki optyczne oraz piny, do których podłączamy ładowarkę.

Wyświetlacz

Najnowsza opaska OPPO została wyposażona w 1.1 calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 126 x 294 pikseli. Tak jak wspominałem w poprzednim akapicie, wyświetlacz OPPO Band jest dość przestarzały – szczególnie na tle najnowszego Xiaomi Mi Band 6, którego ekran zajmuje prawie cały front urządzenia. Maksymalna jasność panelu jest średnia – w większym naświetleniu z trudnością dostrzegamy zawartość. Dodatkowo mamy tutaj również czujnik jasności automatycznej, który niestety daje z siebie całe 30% – w skrócie nie działa najlepiej…

Funkcjonalność i użytkowanie

Aby połączyć najnowszą opaskę OPPO należy pobrać aplikację “HeyTap Health” na naszego smartfona. Po niezbyt długim procesie konfiguracji docieramy do wszelkich opcji, dzięki którym możemy pozmieniać ustawienia nowo nabytego sprzętu. Na samej opasce nie mamy niestety możliwości doinstalowywania dodatkowych aplikacji – użytkować możemy tylko te, które dał nam producent i nie ma w tym nic złego – dzięki dopuszczeniu wyłącznie dedykowanych apek, wszystko działa i funkcjonuje jak należy. Możemy rozpocząć od tarczy – tych mamy do dyspozycji bardzo niewiele, bo tylko 4. Jednakże tę wadę wynagradza nam dopracowany i dobrze działający system.

Przesunięcie z głównego ekranu w prawą, jak i lewą stronę, prowadzi nas do innych tarcz, a po przesunięciu w dół lub górę możemy wejść w różne funkcje zdrowotne, ostatnie powiadomienia, dyscypliny sportowe, ustawienia urządzenia czy rezultaty aktywności z ostatnich 24 godzin. Sam software działa bardzo płynnie i co istotne dobrze sprawdza się w codziennych warunkach. Niestety ilośc jego funkcji jest dość ograniczona, ale tak to już bywa w przypadku opasek sportowych…

Mówimy tutaj o tradycyjnych funkcjach smart, bo możliwości kontrolowania naszych funkcji zdrowotnych jets tutaj co nie miara. 3-osiowy czujnik przyspieszenia pozwala na automatyczne wykrywanie snu. Optyczny sensor śledzi nasze tętno całą dobę, a czujnik natlenienia krwi sprawdza, czy poziom nie spada poniżej zalecanej normy. Codzienną aktywność możemy przeglądać w dedykowanej aplikacji, która oferuje nam rownież zaawansowane wykresy i raporty (mniej ograniczone niż na ekranie samej opaski).

Bateria i ładowanie

Producent zapewnia nas, że opaska bezproblemowo przetrwa nawet dwa tygodnie efektywnego użytkowania i… muszę przyznać, że nie rozminął się z prawdą. W ciągu normalnego użytkowania uzyskiwałem wyniki na poziomie trzynastu, czternastu, a nawet piętnastu efektywnych dni na pojedynczym naładowaniu. Jeśli jednak słupek baterii spadnie do zera, powrócić do wcześniejszego stanu pomoże nam podczepiana od tyłu “mini stacja ładowania”. W niecałe 30 minut ogniwo o wielkości 100 mAh znów jest gotowe na 14 dni użytkowania!

Konkluzja

OPPO Band nie trafia do grona moich ulubionych sprzętów typu “wearable”. Same funkcje monitorujące aktywność fizyczną i dyscypliny sportowe sprawdzały się należycie, jednakże urządzenie zawodzi nas na innych poziomach – począwszy od średniej jakości wykonania, po mały ekran, który jest jedną z najważniejszych części smart zegarków. Na plus można za to uznać aplikację HeyTap, która zapewnia nam szerokie możliwości konfiguracji oraz monitorowania naszego stanu zdrowotnego.