Producenci prześcigają się obecnie w tworzeniu bezramkowych smartfonów. Problemem wciąż jest kamerka do selfie – jedni bez problemu mogliby bez niej żyć, a inni nie wyobrażają sobie telefonu bez przedniego aparatu.
OPPO Find X w wersji drugiej?
To chińskie firmy są znane odważnych pomysłów na ukrycie kamer. Myślę, że pamiętacie Oppo Find X, który od niedawna jest dostępny także w polskiej dystrybucji. Chińczycy postanowili w nim umieścić wszystkie trzy aparaty w dodatkowym wysuwanym elemencie, dlatego są one niewidoczne na pierwszy rzut oka.
Nowy koncept zilustrowany na złożonym patencie prezentuje się nieco inaczej. Widzimy tutaj, że podwójna kamera do selfie została umieszczona na sliderze, a tylny aparat tradycyjnie znajduje się “na wierzchu”. Myślę, że to nieco lepsza koncepcja niż to, że wszystkie aparaty są wysuwane, ponieważ mechanizm nie będzie tak często używany.
Na żadnym z rysunków nie ma czytnika linii papilarnych, dlatego możemy się domyślać, że OPPO postawi na skaner zintegrowany z wyświetlaczem lub odblokowywanie wyłącznie twarzą jak w np. iPhone’ie Xr. W końcu w wysuwanym przednim aparacie są w stanie zmieścić bardziej zaawansowane czujniki niż w małym notchu czy dziurce w ekranie.
Zobacz też: Nowe informacje o OPPO Reno. Nie trzy, a dwa warianty trafią na rynek
Kilka dni temu pokazywaliśmy Wam inny pomysł OPPO na przednią kamerkę. W OPPO Reno postawiono również na wysuwany moduł, ale przyjmuje on po wysunięciu kształt trójkąta. Widzimy więc, że firma eksperymentuje z różnymi formami. Podobnie czyni też vivo, które nawet w średniaku vivo v15 użyło wysuwanej kamery. Musi być więc popyt na tego typu telefony, chociaż ja sam podchodzę do tego sceptycznie. Myślę, że wszystko zweryfikuje czas, gdyż takie rozwiązania wciąż są świeże.
Co myślicie o nowym sliderze?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!