Czas na test OPPO RX17 Neo, czyli przedostatniego (cenowo) urządzenia chińskiego giganta, którego sprawdzić mogę dzięki uprzejmości sklepu x-kom. Tym, co wyróżnia to urządzenie na rynku to fakt, że jest ono najtańszym na rynku smartfonem z czytnikiem linii papilarnych w ekranie!
OPPO RX17 Neo – specyfikacja
- Wymiary i waga: 158.3 x 75.5 x 7.4 mm, 156 g
- Wyświetlacz: Super AMOLED o przekątnej 6,41 cala, rozdzielczość FullHD+, 19.5:9, ~402 PPI, notch w kształcie kropli wody
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 660 z grafiką Adreno 512
- RAM: 4 GB
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB
- Aparat główny: 16 Mpix ze światłem f/1.7 + 2 Mpix ze światłem f/2.4 do wyciągania głębi, dioda doświetlająca LED
- Aparat przedni: 25 Mpix ze światłem f/2.0
- Łączność: 4G LTE (w tym B20), Bluetooth 5.0, Wi-Fi 802.11 b/g/n, GPS, MicroUSB, jack 3.5 mm
- Bateria: 3600 mAh
- Oprogramowanie: Android 8.1 Oreo z nakładką Color OS 5.2
- Dodatkowe: skaner linii papilarnych w ekranie
- Cena w momencie publikacji: 1499 zł w sklepie x-kom
Wygląd i wykonanie
OPPO RX17 Neo w odróżnieniu od droższego brata, RX17 Pro, ma obudowę wykonaną z tworzywa sztucznego. Na froncie znalazł się wyświetlacz OLED o przekątnej 6,41 cala i małym wcięciem w górnej jego części. Także nie mamy tutaj diody powiadomień LED, jednak do naszej dyspozycji jest tryb Always on Display. Niestety nie wspiera on innych aplikacji niż systemowe, więc o ile będziemy widzieć ikonę SMS lub nieodebranego połączenia, o tyle wiadomość na FB lub WhatsApp może umknąć.
Nie wiem który z projektantów upadł na głowę, żeby w telefonie za 1500 zł dawać złącze MicroUSB, ale stało się. Z tego też powodu nie mamy tutaj żadnego szybkiego ładowania. Chyba w formie rekompensaty producent dał użytkownikom złącze jack 3.5 mm. Dodatkowo na bocznych krawędziach mamy standardowo przyciski oraz slot na karty SIM i kartę MicroSD (2x nano SIM + 1x MicroSD).
Obudowa wykonana jest z wysokiej jakości plastiku (tak przynajmniej czuć pod palcami). Niestety nie mamy tutaj modułu NFC. Same plecki mają ciekawy, gradientowy kolor i wszystko jest dobrze spasowane. W lewym, górnym rogu obudowy znalazł się podwójny aparat ze złotą otoczką i diodą LED obok. Logo producenta natomiast znalazło się w środkowej części obudowy.
Ze względu na wybranie takiego, a nie innego materiału do wykonania obudowy, sam telefon jest naprawdę lekki. Pomimo dużego ekranu, dzięki niewielkim krawędziom dookoła ekranu cała bryła smartfona nie jest duża i korzysta się z niego wygodnie jedną ręką.
OPPO RX17 Neo na co dzień
W modelu tym, tańszym o ponad 1000 zł od wariantu PRO znalazł się niewiele gorszy procesor Snapdragon 660, wspierany przez 4 GB RAMu. Z tego też powodu mniej wymagający użytkownicy nie będą mieli najmniejszych problemów z wydajnością tego smartfona – niezależnie czy to w przypadku grania w gry, czy też trzymania aplikacji pracujących w tle. Podczas wymagających zadań urządzenie także się za bardzo nie grzeje.
Nakładka Color OS 5.2 przypomina trochę rozwiązania innych producentów i więcej na jej temat wypowiem się, gdy poużywam go trochę więcej. Ale o tym przeczytacie w osobnym wpisie dotyczącym różnych nakładek. Plusem natomiast jest to, że nie zamula ona telefonu tak, jak to czasem bywa w przypadku rozwiązań chińskiego producentów.
RX17 Neo nie ma także żadnych problemów z łącznością. Zarówno WiFi jak i LTE działają na najwyższym poziomie, nie gubiąc łączności. Wszędzie tam, gdzie inne urządzenia mają (bądź nie mają) dostępu do 4G, sytuacja wygląda standardowo. Bardzo dobrze spisuje się także nawigacja GPS, która szybko łapie łączność z satelitami i nie gubi jej w trakcie nawigowania.
Zaskakująco dobrze radzi sobie skaner linii papilarnych w ekranie. Powiedziałbym nawet, że prawdopodobnie OPPO umieściło tutaj to samo rozwiązanie, które trafiło do droższych modeli. Dzięki temu jest to jeden z najszybszych skanerów w wyświetlaczu z jakich miałem przyjemność do tej pory korzystać.
Bateria trzyma zaskakująco długo. Od godziny 7.30 do około godziny 19, przy całkiem aktywnym użytkowaniu smartfona, zostawało mi zwykle około 20% baterii. Niestety, nie mamy tutaj żadnego szybkiego ładowania, więc potem trzeba było telefon podłączyć na dłuższy czas do ładowarki, by uzupełnić zasilanie. No i wciąż nie rozumiem, dlatego OPPO nie dało tutaj złącza USB-C…
Na koniec trochę cyferek dla fanów testów. Jak każdy telefon, tak i OPPO RX17 Neo sprawdziłem w najpopularniejszych benchmarkach – AnTuTu, Geekbench oraz AndroBench, z których wyniki możecie znaleźć poniżej.
Wyniki nie są powalające. I choć na chwilę obecną telefon spisuje się naprawdę nieźle, to nie wiem jak z jego wydajnością będzie za rok lub nawet za dwa lata (na pewno będzie odstawać od konkurencji z mocniejszymi układami).
Aparat
RX17 Neo nie jest urządzeniem fotograficznym. Wydaje mi się jednak, że wszystko może ulec zmianie gdy tylko OPPO poprawi oprogramowanie aparatu. Aparat do selfie robi naprawdę niezłe zdjęcia, więc miłośnicy tego typu fotografii powinni być zadowoleni, a osoby, które przedniej kamery używają do wideorozmów dostaną jakość na wysokim poziomie.
W kwestii aparatu głównego, zdjęcia wykonywane w dzień stoją na “normalnym” poziomie, podczas gdy te w nocy mogłyby być znacznie lepsze. Widoczne są szumy i nie ma tutaj sztucznej inteligencji, która mogłaby w jakiś sposób poprawić trochę to zdjęcie. Oczywiście, nie oczekujmy cudów po urządzeniu ze średniej półki, ale jednak – można byłoby się trochę postarać w tej materii. Poniżej możecie zobaczyć możliwości obiektywów OPPO RX17 Neo, a oryginalne zdjęcia jak zawsze dostępne są na Dysku Google.