Wczoraj mieliśmy okazję pobawić się najnowszym koncepcyjnym smartfonem OPPO, który nie dość, że dogania to przebija całą resztę swoją niecodzienną technologią. Cała konstrukcja wywarła na nas duże wrażenie. Chcecie wiedzieć więcej? Zapraszam do lektury!
Zwijanie to przyszłość!
Mimo krótkiego czasu na styczność z urządzeniem, mieliśmy okazje przyjrzeć się najnowszemu konceptowi od OPPO – X 2021. Były to bardzo szybkie pierwsze wrażenia, jednak nowy gatunek, którego pierwszym reprezentantem jest ów smartfon, może okazać się jednym z najlepszych i najwygodniejszych. Płaska tafla ekranu na froncie (bez widocznych zagięć) jest już pierwszym elementem, który pokazuje jakie możliwości rozwoju daje nam ta forma.
Co najbardziej zwraca uwagę? To oczywiście mechanizm zwijanego ekranu. Do tej pory widzieliśmy zwykle dwa warianty składanych smartfonów. Albo całość urządzenia rozkładała się w średniego rozmiaru tablet (Mate X od Huawei), lub na zasadzie puderniczki – jak RAZR czy Z Flip. W tej chwili, OPPO zaprezentowało coś zupełnie innego. Zwinięty przypomina nam normalny smartfon o standardowym rozmiarze, grubości czy wadze. Jednakże wszystko zaczyna się zmieniać, gdy zrobimy gest przesunięcia w dół po przycisku zasilania.
Wtedy dzieją się cuda! Urządzenie rozsuwa się w bardzo płynny sposób, otwierając przed nami jeszcze większy ekran – aż 7.4 cala. Gdy jedziemy w autobusie, tramwaju czy na miejscu pasażera przeglądanie internetu stanie się o wiele wygodniejsze. Przechodząc z ekranu w standardzie 21:9 do 4:3 wszystko skaluje się bardzo szybko i przyjemnie. Warto również zwrócić uwagę na to, że smartfon został wykonany w bardzo dobry sposób. Nic nie klekocze, wszystko jest świetnie spasowane, a jego solidność przewyższa nawet produkcyjne urządzenia tego gatunku.
A jak z podzespołami? Narazie nie wiemy wiele. To, o czym powiedział nam producent i tak zapowiada się dobrze. Model X 2021 (jeśli trafi do sprzedaży) mają napędzić flagowe podzespoły wraz z dużą przestrzenią pamięci podręcznej jak i operacyjnej. Do tego, główny aparat zaimplementowany w przedstawionym nam egzemplarzu ma 48 Mpx i wspiera go kamera ToF, która poprawi jakość zdjęć z użyciem bokeh, oraz materiałów w rozszerzonej rzeczywistości. Wszystko opierać się będzie na nakładce ColorOS, która pozwoli na dynamiczne przystosowywanie się systemu pod zwinięty, lub rozwinięty ekran.
Bardzo podoba nam się nowe podejście do tematu, ze strony producenta. Tak jak w przypadku Find X, OPPO po raz kolejny udowadnia, że są w stanie stworzyć urządzenie, które zwróci uwagę dużej ilości konsumentów jak i światowych gigantów. Reprezentują tym samym inne podejście do tematu, które w dzisiejszych czasach jest coraz rzadsze – rynek smartfonów stał się po prostu nudny… Jesteśmy bardzo zaciekawieni dalszym postępem i rozwojem tego produktu oraz trzymamy kciuki, aby oficjalnie trafił do sprzedaży.
Co sądzicie o takiej formie “składanych” urządzeń? Moglibyście używać go na co dzień? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!