Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu przeżywamy mały renesans retrogamingu. Stare konsole zyskują na wartości oraz coraz więcej osób myśli nad ich zakupem. Jeden z pracowników PINE64 postanowił zobaczyć jak w roli retro konsoli sprawdzi się laptop Pinebook Pro.
Około tydzień temu laptop Pinebook Pro pojawił się w przedsprzedaży. Notebook będzie oferował procesor ARM Rockchip RK3399 z układem graficznym Mali T860 MP4. Chipset wspierać będzie 4 GB pamięci RAM LPDDR4, natomiast na pliki użytkownika przewiduje się 64 GB pamięci wewnętrznej eMMC z możliwością rozbudowy o dysk SSD m2 NVMe PCIe. Obraz wyświetlany będzie na ekranie IPS o przekątnej 14,1 cala i rozdzielczości Full HD.
Laptop ten nie jest ciężki, bowiem waży 1,26 kg. Co równie ważne, sprzęt wyposażono w Bluetooth 5.0 i WiFi 802.11AC. Ze slotów mamy tutaj wejście na kartę pamięci Micro SD, Jack 3,5 mm, jeden port USB-C oraz po jednym USB-A 3.0 i USB-A 2.0. Całość zasila ogniwo o pojemności 10Ah. Podstawowym systemem operacyjnym ma być Debian, jednak użytkownik może sam zainstalować sobie dowolny inny.
Więcej dowiesz się z poniższego wpisu:
Cena tego laptopa wynosi aktualnie 199,99 dolarów amerykańskich, czyli około 770 złotych, jednak do tej kwoty należy dodać koszt wysyłki, co finalnie daje niespełna 239 dolarów, czyli około 920 zlotych.
Pinebook Pro jako retro konsola
Jeden z pracowników PINE64 postanowił sprawdzić, czy ich tani laptop nadaje się do gamingu. Jak się okazuje, sprawdza się on całkiem dobrze. Za pomocą specjalnego oprogramowania Recalbox uruchomił on kilka gier z Nintendo 64. Pierwszą z nich było Mario Kart, które działało bez większego zająknięcia. Kolejną było 007-Goldfinger, która momentami zwalniała, jednak nie utrudniało to rozrywki. Ostatnim tytułem był F-ZERO X, który działał podobnie do gry o James Bondzie.
Przeczytaj także: RetroArch na PSP, czyli używamy emulatora, by rozszerzyć bibliotekę gier!
Na koniec nagrywający uruchomił Kodi, czyli niezwykle popularny system multimedialny, który pozwala na oglądanie transmisji na żywo, a także daje dostęp do wielu bibliotek z filmami – można powiedzieć, że dobrze zastępuje on SmartTV. Oczywiście oprogramowanie to działało bez większego problemu, jednak do Kodi ogromne moce obliczeniowe nie są potrzebne.
Jak oceniacie laptop Pinebook Pro? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!