Jakiś czas temu pisaliśmy, że Meitu i Xiaomi nawiązali współpracę, by tworzyć jeszcze lepsze smartfony skierowane dla miłośników zdjeć typu selfie. Teraz okazuje się jednak, że nic z tego, a samo Meitu całkowicie odpuszcza rynek smartfonów.
Meitu i Xiaomi nie wyszło…
Meitu samo w sobie znane było do tej pory z dość innowatorskiego podejścia do smartfonów. Pod koniec 2018 roku firma podpisała dodatkowo umowę o współpracę z Xiaomi, by wspólnie pracować nad nowymi urządzeniami, które miały być projektowane, produkowane i sprzedawane przez Mi, ale z funkcjami fotograficznymi Meitu oraz ich logo na obudowie. Teraz, ponad 2 lata po podpisaniu umowy, współpraca dobiegła końca nie przynosząc większych efektów.
Informacje o zakończeniu partnerstwa podał sam prezes Meitu. Poinformował on o tym, że firma wycofała wszelkie zgody licencyjne, a także o tym, że przedsiębiorstwo całkowicie rezygnuje z prac nad tworzeniem i sprzedażą smartfonów. Współpraca Xiaomi i Meitu przyniosła więc tylko jedno urządzenie – model CC9 Meitu Custom Edition – które dostępne było wyłącznie na rynku azjatyckim.
I choć media przebąkiwały, że jakieś modele sygnowane logo chińskiej firmy pojawią się w 2020 roku, to ostatecznie nic z tego nie wyszło. Można byłoby sądzić, że powodem takiego stanu rzeczy okazała się pandemia, przez którą Xiaomi zapewne zdecydowało się skupić wyłącznie na swoich aktualnych przedsięwzięciach, by nie dzielić się zyskami z innymi firmami.
Co teraz z Meitu?
I tak może być w rzeczywistości, choć samo Meitu źle na tym nie wyszło. Firma podzieliła się informacjami o swoich przychodach, które wyniosły 1.194 mld RMB (około 720 mln zł), co oznaczało wzrost o 22,1% względem poprzedniego roku, a jednocześnie pierwszy od powstania firmy rok, w którym przedsiębiorstwo okazało się zyskowne. Na czym firma zaczęła zarabiać?
Meitu postawiło na tworzenie oprogramowania, a konkretniej aplikacji mobilnych. I wygląda na to, że idzie im to naprawdę dobrze, gdyż w grudniu 2020 z ich rozwiązań korzystało ponad 260 mln użytkowników. Dodatkowo firma zdecydowała się zainwestować w kryptowaluty i obecnie posiada portfel takowych o wartości 90 mln dolarów.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!