Płatność zbliżeniowa bez PIN do 100zł? Tak, już za chwilę!

płatność zbliżeniowa

Doskonale pamiętam to, gdy w życie weszły płatności zbliżeniowe. To była swojego rodzaju rewolucja, dzięki której nasze życie stało się prostsze. Wtedy byłem jeszcze dzieckiem, ale teraz, gdy praktycznie na co dzień wykonuję jakieś transakcje kartą, nie wyobrażam sobie ciągłego wkładania karty do terminalu. Tylko ten limit bez podawania kodu PIN do 50zł… No właśnie!

Już za kilka dni zostanie to zmienione!

Z jednej strony, dzięki braku konieczności podawaniu kodu PIN tylko do 50 zł sprawia, że gdy karta trafi w niepowołane ręce, ciężej będzie wydać z jej pomocą środki z naszego konta bankowego. Z drugiej strony, wystarczyłoby wykonać kilka transakcji na mniejszą kwotę i po sprawie. Nie zmienia to jednak faktu, że przekroczyć 50 zł na codziennych zakupach czy też w restauracjach bądź kupując ubrania jest bardzo łatwo. Nie pamiętam kiedy nie musiałem podawać PIN-u kupując sobie nowe spodnie bądź płacąc za wypad do restauracji. Było to nieco denerwujące, choć gdzieś tam z tyłu głowy miałem tę świadomość, że ktoś inny miałby dzięki temu ciężej płacąc moją kartą.

płacenie zbliżeniowe

Warto przeczytać: PROMOCJA: zgarnij 3 miesiące Todoist Premium za darmo!

Prezes eService, Joanna Seklecka, przekazała informację, że już za kilka dni limit ten zostanie podniesiony do 100 zł. Pojawią się wówczas pierwsze terminale obsługujące nowy limit. Będzie to jednak wprowadzane stopniowo, nie należy spodziewać się tego od razu w osiedlowym sklepiku prowadzonym przez panią Grażynkę. Wymaga to bowiem wielu zmian w systemach płatniczych, a trzeba przy tym zachować bezpieczeństwo. Banki, jako wydawcy naszych kart, zgłosiły już gotowość do wprowadzenia tej zmiany, a organizacje płatnicze pracują pilnie nad tym. Wygląda na to, że być może jeszcze zaczynającym się już jutro tygodniu nowość ta wejdzie w życie. Ciekawy jest jednak powód przyspieszenia tych prac, bowiem miało to zostać wprowadzone dopiero pod koniec tego roku. Dzieje się tak przez, a może i dzięki koronawirusowi. Preferowanym środkiem płatniczym są teraz karty, bowiem gotówka przekazywana z rąk do rąk jest idealnym nośnikiem dla różnych drobnoustrojów. Dzięki podniesieniu limitu braku konieczności podawaniu PIN-u, będziemy mogli zapłacić za zakupy nawet nie dotykając palcami przycisków na terminalu. Zadziwiające jest to, jak szybko udało się wiele rzeczy usprawnić przez tę pandemię.

Cieszycie się z tej zmiany? A może wolicie, aby limit ten dalej wynosił 50 zł? Piszcie w komentarzach!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!