Ren Zhengfei, prezes firmy Huawei, w wywiadzie udzielonym CNBC podkreślił, że rząd Chin nie ma jakiegokolwiek wpływu na działalność firmy i decyzję, które producent z Państwa Środka podejmuje. Niejednokrotnie tego typu zarzuty się pojawiały w sieci i przede wszystkim pochodziły od rządu Stanów Zjednoczonych i Donalda Trumpa.
Huawei nie zależy od rządu Chin
Ren Zhengfei po raz kolejny podkreślił, że jego firma jest całkowicie niezależna od rządu Chin. Prezes Huawei stwierdził, że nigdy nie rozmawiał i nie zamierza rozmawiać z władzami Państwa Środka na rzecz problemów, taki jak na przykład sankcję nałożone przez Donalda Trumpa i rząd Stanów Zjednoczonych. Uważa on, że problemy Huawei są niczym dla ogromnych Chin i trzeba je rozwiązać wewnątrz firmy. Ren Zhengfei zaznaczył także, że firma ma oddziały w ponad 100 krajach. Oddziały te są całkowicie niezależne i zapewniają zgodność z lokalnymi przepisami. Co więcej Huawei musi przestrzegać także rezolucji ONZ oraz prawa międzynarodowego.
Zobacz także: Huawei P Smart Z oficjalnie w Polsce. Znamy cenę nowego modelu
Sprzedaż Huawei wraca do normy
Sankcje nałożone przez rząd Stanów Zjednoczonych wywarły pewien wpływ na sprzedaż urządzeń chińskiej firmy. I chociaż spadła ona nieznacznie na rynkach zagranicznych to działalność konsumencka w Chinach utrzymała się na stałym poziomie. Od decyzji Donalda Trumpa o zniesieniu sankcji spadek sprzedaży smartfonów giganta z Państwa Środka zmniejszył się i wynosi już mniej niż 20%. To oznacza, że w roku 2019 Huawei może nie odczuć tak naprawdę restrykcji nałożonych przez USA i spełnić swoje cele sprzedażowe.
To byłoby bez wątpienia ogromnym sukcesem dla chińskiej firmy. Co ciekawe Ren Zhengfei przyznał, że w momencie gdyby zadzwonił do niego Donald Trump odebrałby on telefon i chętnie omówił potencjalną współprace na rzecz wspólnego sukcesu. Czy do takiej rozmowy kiedykolwiek dojdzie? Czas pokaże!
Co myślicie o słowach prezesa firmy Huawei? Zapraszamy do dyskusji!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!