Samsung postanowił po cichu wprowadzić do swojej oferty smartfona, który tak na dobrą sprawę nie został wyprodukowany przez Koreańczyków. Za opracowanie i produkcję tego modelu odpowiada chińska firma ODM. Takie rozwiązanie ma pozytywnie wpłynąć na obniżenie cen i konkurowanie z takimi firmami jak Xiaomi, Redmi lub Realme.
Samsung Galaxy A01
Smartfon został wyposażony w 5,7-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości HD+ i proporcjach 19,5:9. W jego górnej części znajduje się wycięcie w kształcie kropli wody, w którym Samsung ulokował kamerkę do selfie o rozdzielczości 5 Mpx z przysłoną f/2.0. Za działanie tego modelu odpowiada ośmiordzeniowy procesor, który składa się z czterech rdzeni o taktowaniu 1.95 GHz oraz czterech rdzeni o taktowaniu na poziomie 1.45 GHz. To może oznaczać, że sercem Galaxy A01 jest Qualcomm Snapdragon 439 z układem graficznym Adreno 505. Ciekawym posunięciem jest zastosowanie 6 GB lub nawet 8 GB pamięci RAM.
Na dane użytkownika przeznaczono natomiast 128 GB pamięci wewnętrznej, którą dodatkowo można rozbudować przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności wynoszącej 512 GB. Tyle pamięci jest raczej rzadko spotykane w smartfonach tej klasy, co powinno pozytywnie wpłynąć na sprzedaż. Na tylnym panelu ulokowano podwójny aparat, który składa się z obiektywu głównego o rozdzielczości 13 Mpx z przysłoną f/2.2 oraz obiektywu dodatkowego 2 Mpx z przysłoną o jasności f/2.4.
Zobacz także: Samsung pracuje nad matrycą 144 Mpix? Wszystko na to wskazuje
Łączność zapewniają takie moduły jak: jednozakresowy moduł Wi-Fi 802.11 b/g/n (2.4 GHz), LTE, Bluetooth 4.2, GPS, A-GPS oraz port micro USB i złącze słuchawkowe 3.5 mm. Na wyposażeniu jest też Dual SIM, ale zabrakło niestety czytnika linii papilarnych. Samsung Galaxy A01 czerpie energię z akumulatora o pojemności 3000 mAh i pracuje pod kontrolą systemu Android 10 z nakładką One UI 2.0. Całość ma wymiary 146.3×70.1×8.3 mm.
Póki co, nie wiadomo na jakich rynkach pojawi się omawiany smartfon, ani ile będzie kosztować.
Jakie jest Wasze zdanie o Galaxy A01? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!