Blokady rodzicielskie, znane w Polsce jako tak zwany Opiekun, to prawdziwa zmora dla dzieci i nastolatków, ale również możliwość wykazania się oryginalnością i umiejętnością rozwiązywania problemów. Jeden z ojców postanowił się pochwalić światu w jaki sposób jego siedmioletnia córka ominęła zabezpieczenia telefonu.
Google Family Link vs. siedmiolatka
Muszę zaznaczyć, że w swoim rodzinnym domu nie miałem żadnych blokad rodzicielskich, czyli tak zwanego Opiekuna. Spotkałem się jednak z nimi w szkole podstawowej. To oprogramowanie ochronne odcinało użytkowników od dostępu do wielu serwisów, chociażby popularnej wtedy Naszej Klasy, raczkującego Facebooka czy witryn z grami flash (ktoś je jeszcze pamięta?). Oczywiście “złamanie” tego zabezpieczenia nam – uczniom – nie zajęło dużo czasu. Zauważyliśmy, że jedno hasło było wykorzystywane w wielu miejscach – również w oprogramowaniu ochronnym.
Zobacz też: Komendy Asystenta Google – lista komend działających z asystentem głosowym
Blokady rodzicielskie nadal są popularne i przyjmują różną formę. Jedną z nich jest Google Family Link, czyli specjalna usługa od giganta, która wprowadza pewne zasady dotyczące korzystania z internetu, które to obowiązują dzieci i nastolatków. Z takiego też oprogramowania korzysta jeden z użytkowników Reddita, który to pochwalił się w jaki sposób te zabezpieczenia obeszła jego córka.
Jej działanie nie było dosyć trudne. Otóż wywołała ona Asystenta Google i poprosiła o uruchomienie jej ulubionej gry. To sprawiło, że na smartfonie faktycznie włączyła się zablokowana aplikacja. Jak się jednak później okazało, to obejście to efekt starszej wersji Androida lub niezaktualizowanej wersji aplikacji Family Link.
Warto przeczytać: Nowy wygląd Android Auto już dostępny! Podpowiadamy jak go włączyć.
Wątek ten jednak nabrał ogromnej popularności i inni użytkownicy również zaczęli się chwalić jaką kreatywność wykazują ich dzieci lub sami to robili. Kilka z nich zapadło mi w pamięci.
Jeden z rodziców zablokował Youtube na tablecie syna. Ten jednak zauważył, że jego ulubiona gra ma tutorial wideo, który to został zamieszczony w serwsie Youtube. Wywołanie tego poradnika uruchamiało aplikację Youtube.
Inny użytkownik natomiast przypominał o tym, że jego ojciec miał komputer stacjonarny, na który założył hasło BIOS-a. Dla tego użytkownika nie była to żadna przeszkoda. Wystarczyło wyjąć baterię BIOS-a, a wszelkie ustawienia resetowały się do fabrycznych, a więc hasło po prostu znikało. W innej historii, tata użytkownika próbował zablokować synowi Samsunga Galaxy S3. Ten jednak zrobił roota i tak zmodyfikował system, że jego rodzic nie potrafił obsłużyć urządzenia.
A Wy jak łamaliście zabezpieczenia rodzicielskie? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!