Smartfonów na rynku jest co niemiara. Nie zdajemy sobie sprawy, że są nawet urządzenia, które kompletnie nie mają sensu. Kompaktowym projekt od firmy Mudita trudno nazwać smartfonem. Powodów jest wiele. Jest też pozytywna strona tego „medalu”.
Firma pod polskim przewodnictwem prezentuje „niby” smartfona
Nowy telefon od spółki Mudita zalicza się do kategorii minimalistycznych urządzeń kategoryzowanych z półką kompaktów. Cały problem tego nowego projektu tkwi w jego ograniczonej funkcjonalności. Ot, chociażby jednym z przykładów jest brak dostępu do sieci społecznościowych. Oprócz tego Mudita Kompakt zaoferuje nam 4,3-calowy ekran z E-Ink (czarno biały). Urządzenie działa na systemie Android Mudita OS K, bez żadnych aplikacji ani usług Google: zamiast tego jest wyposażony w kilka prostych aplikacji do wykonywania połączeń, wysyłania wiadomości tekstowych, robienia notatek, czytania e-booków lub słuchania muzyki. Strona Kickstarter podkreśla, że telefon działa dłużej niż inne na jednym ładowaniu ze względu na swój ekran oraz mniejszą funkcjonalność. Za wydajność gadżetu odpowiada budżetowy układ MediaTek Helio A22, wspierany przez 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci masowej, a bateria ma pojemność 3300 mAh.
Telefon ma 8-megapikselowy aparat, lampę błyskową, gniazdo audio 3,5 mm, slot na karty pamięci microSD, karty, skaner linii papilarnych, złącze USB-C do ładowania i przesyłania danych, moduł NFC i ochronę. Standard IP54 chroniący przed kurzem i wilgocią. Jest dedykowany przycisk do wyłączania mikrofonów, komunikacji komórkowej, Wi-Fi, Bluetooth i aparatu, między innymi. Mudita Kompakt jest oferowany na Kickstarterze za 325 euro (około 1400 zł). Dostawy urządzenia mają nastąpić w kwietniu 2025 roku. Z pozytywnych informacji możemy się pochwalić, że produkt w zasadzie jest polskim tworem. Otóż za firmą Mudita stoi Michał Kiciński, były prezes i współzałożyciel (cały czas posiada udziały spółki) CD Projekt. Na chwilę obecną nie mamy informacji, aby urządzenie pojawiło się Polsce.
Źródło: Mudita
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!