Test Teclast M20 – niedrogiego tabletu dla niewymagających

teclast m20

Rynek tabletów jeszcze jakoś się trzyma. Trzeba przyznać, że te urządzenia do niektórych czynności nadają się znacznie bardziej, niż smartfony. Postanowiłem więc sprawdzić jak spisuje się niedrogi Teclast M20!

Specyfikacja Teclast M20

  • Wymiary i waga: 241 x 168 x 7.4 mm, 400 g
  • Wyświetlacz: IPS, 10,1 cala o rozdzielczości FullHD
  • Procesor: Helio X23 z grafiką ARM Mali-T800 MP4
  • RAM: 4 GB
  • Pamięć wewnętrzna: 128 GB z możliwością rozszerzenia kartą MicroSD o maksymalnie 128 GB
  • Aparat główny: 5 Mpix
  • Aparat przedni: 2 Mpix
  • Łączność: Dual SIM 4G LTE (bez B20), Bluetooth 4.0, WiFi 802.11b/g/n, GPS, MicroUSB, Jack 3.5 mm,
  • Oprogramowanie: czysty Android 8.0 Oreo
  • Bateria: 6600 mAh

Wygląd i wykonanie

Tablet nie kosztuje dużo, jednak jego wykonanie jest zaskakująco dobre. Wizualnie nie wyróżnia się zbytnio od urządzeń z niskiej i średniej półki cenowej – duże ramki dookoła wyświetlacza i nie najlżejsza konstrukcja. Na froncie mamy 10,1-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości FullHD, który pokryty jest fabrycznie nałożoną folią ochronną. Zalecam ją zostawić jak najdłużej, gdyż sam wyświetlacz nie posiada żadnej większej ochrony, choć warto na nią uważać, bo bardzo szybko się rysuje.

teclast m20

Niestety największą wadą tego ekranu jest jego maksymalna jasność, która nie jest zbyt wysoka. W pełnym słońcu zapomnijcie o komfortowym korzystaniu ze sprzętu, nie wspominając już o oglądaniu multimediów przy większym świetle. W drugą stronę natomiast jest bardzo dobrze – nocne oglądanie wideo jest bardzo przyjemne.

teclast m20

Obudowa Teclast M20 wykonana jest z aluminium, z wyjątkiem klapki skrywającej sloty na karty SIM oraz MicroSD. Swoją drogą zdjęcie tej klapki wymagało ode mnie odpalenia zagranicznej recenzji – nigdzie nie podano jak to zrobić, a wystarczyło po prostu mocniej pociągnąć, żeby odskoczyły zatrzaski.

teclast m20

Jak wspomniałem na początku, całość wykonana jest naprawdę nieźle i wygodnie się z niego korzysta (na ile może być wygodne korzystanie z tabletu). Nic nie trzeszczy, choć spasowanie chociażby samej klapki osłaniającej sloty na karty mogłoby być troszkę lepsze. Plusem jest złącze jack 3.5 mm, jednak boli fakt, że mamy tutaj Micro USB (choć nie wiem czego można by oczekiwać po tablecie za mniej niż 600 zł).

teclast m20

Codzienność z Teclast M20 – wydajność i użytkowanie

Aby dobrze przetestować chiński tablet Teclast poprosiłem o pomoc żonę, która aktualnie odpoczywa sobie w domu na L4. Sprawdziła więc ona dokładnie jak M20 spisuje się w formie odtwarzacza multimediów, a także czy można zagrać na nim w jakieś gierki. Ogromnym plusem jest czysty Android Oreo, choć o większym wsparciu można raczej zapomnieć – łatki bezpieczeństwa są bowiem z 2018 roku.

teclast m20

Choć tablet ma 4 GB RAMu, to nie jest on urządzeniem z tych wydajniejszych. Jako użytkownik Huawei Mate 20 Pro, Martyna mocno narzekała na to, że nie wszystko jest tak płynne, jakby sobie tego życzyła. Granie w PUBGa możliwe było tylko na minimalnych ustawieniach rozdzielczości, co wcale nie poprawiało szans na zwycięstwo w rozgrywce. Mniej wymagające gry dawały sobie radę lepiej, aczkolwiek nie warto próbować swoich sił w tytułach, które wymagają refleksu (czyt. Fruit Ninja). Odczuwalne jest także nagrzewanie się tabletu przy wydajniejszych zadaniach, szczególnie podczas upałów.

teclast m20

Jeśli chodzi o multimedia, to jest zdecydowanie lepiej, choć nie jest to sprzęt do oglądania filmów w ciągu słonecznego dnia, szczególnie tych z ciemniejszą scenerią. Głośniki stereo są dość mocne, jednak ich umiejscowienie sprawia, że łatwo jest je zasłonić, jeśli trzyma się tablet w dwóch rękach. Nie można też zainstalować Netflixa ze Sklepu Play, jednak po pobraniu pliku .apk wszystko działa bez większych problemów.

teclast m20

Ogólnie urządzenie nie jest królem wydajności, ani jakości pracy. Patrząc jednak na cenę, są to kwestie, które można mu wybaczyć, gdyż od sprzętu za 600 zł nie oczekuje się nie wiadomo jakich osiągnięć. Bez trudności radzi sobie z odtwarzaniem multimediów, mediami społecznościowymi oraz przeglądaniem internetu, a w większości przypadków właśnie do tego potrzebny jest podstawowy sprzęt z większym ekranem.

Bateria nie jest jego mocną stroną

Niestety, choć w tablecie znalazła się duża bateria, to dość łatwo idzie ją rozładować, a trudniej podładować. W czasie 30 minut gry w PUBG, Teclast M20 potrafił stracić 13% baterii. Podczas oglądania wideo jest lepiej i na oko bez trudności uda się nam oglądać filmy przez około 3-4 godziny (ciągiem). Niestety przez brak szybkiego ładowania, uzupełnienie energii od 0 do 50% zajmuje ponad 1,5 godziny, a do pełna zajmuje to około 3 godzin.

Aparat…

Na koniec dwa słowa o aparacie. Nie polecam. Tablet jako urządzenie do multimediów jak najbardziej, do przeglądania zdjęć także. Ale do ich wykonywania – nie bardzo. A przynajmniej nie ten. Zobaczcie 3 zdjęcia wykonane tabletem Teclast M20.

Zamów Teclast M20 w sklepie Banggood z kodem BGpltablet

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!