Oddając smartfona do serwisu oczekujemy solidnej i szybkiej naprawy. Zakładając, że naprawa jest pogwarancyjna do tego wszystkiego dochodzi oczywiście cena za wykonaną usługę. Zdarza się, że niektórzy klienci chętnie poszukują serwisów z możliwością wypożyczenia sprzętu zastępczego. Czy takie usługi i punkty są dostępne w Polsce?
Wszystko zależy od serwisu iPhone’a
Wypożyczanie sprzętu zastępczego klientom na czas naprawy to mało popularna usługa. Wszystko dlatego, że niektóre naprawy urządzeń można zakończyć nawet do 2 godzin. Oczywiście tego typu sprzęt zastępczy może być dostępny, ale to już zależy od wybranego serwisu oraz tego, jakie usługi oferuje swoim klientom. Na rynku jest kilka gwarancyjnych punktów firmy Apple, które oferują takie wypożyczenia sprzętu. Z racji mało popularnej usługi serwisy starają się „nie wychylać” z propozycją wypożyczenia sprzętu, chyba że klient mimo wszystko zgłosi taką potrzebę. Jednym ze znanych punktów jest firma iMad, która oferuję opcje wypożyczenia iPhone SE i MacBooka Pro oraz MacBooki Air. Zasady wypożyczenia są dostępne na stronie serwisu, ale widzimy, że usługa będzie wiązać się z kosztami, których niestety iMad nie podał. Nie ma się co oszukiwać, jest to usługa, której producent obecnie nie musi zapewniać klientom. Takie rozwiązania nie są popularne, bo ludzie z reguły nie chcą dopłacać do usług gwarancyjnych. Zazwyczaj ludzie posiadają jakieś stare urządzenia, z którymi mogą się przemęczyć kilka dni.
Serwis iMad nie jest osamotniony w takich usługach na rynku. Warto zerknąć również na popularne sklepy resellera iSpot. Tam również znajdziemy usługę wypożyczenia sprzętu na czas naprawy. Zerkając jednak na ofertę popularnego sprzedawcy widzimy, że usługa jest dostępna i niestety jest kompletnie nieopłacalna. Wyobrażacie sobie płacić 49 zł dziennie za wypożyczenie sprzętu? Powyższe punkty nie są osamotnione. Z pewnością znana jest Wam firma iDream. Jeśli nie to informuje, że to sprzedawca elektroniki Apple prowadzący jednocześnie serwis gwarancyjny. Na stronie sprzedawcy/serwisu również znajdziemy ofertę wypożyczenia, która w mojej ocenie także nie jest atrakcyjna.
Bez względu na fakt, że są to tylko zwrotne kaucje to jednak są całkiem duże. Czy warto w takim przypadku płacić za wypożyczenie sprzętu? W mojej ocenie nie. Pamiętajmy, że to wszystko też zależy od tego, z jakiej usługi zamierzamy skorzystać. Jeśli serwis ma możliwość wykonać naprawę gwarancyjną na miejscu (powiedźmy po 2 godzinach) to opłacalność wypożyczenia sprzętu na taki czas naprawy kompletnie mija się z celem.
Zmiany idą wielkimi krokami. Czy popularność usługi wzrośnie?
Jeśli zastanawiacie się, o jakich zmianach mowa to znaczy, że nie śledzicie Rootbloga. Nie tak dawno wspominałem, że w Europie wchodzi prawo do naprawy. Dyrektywa przewiduje usługę wypożyczenia sprzętu co już niedługo może zacząć być po prostu darmowe. Mimo faktu, że usługa nie wydaje się być popularna to już niedługo najpewniej serwisy telefonów będą musiały zmienić podejście do tematu. Oczywiście na wdrożenie tego jest jeszcze trochę czasu także najpewniej producenci przygotują się do stosownych przepisów, które będą określone w Polsce.
A co ze sprzedawcami? Formalnie takie działanie dotyczy tylko serwisów producenta. W przypadku punktów, które prowadzą i sprzedaż i serwis sprawa jest oczywista. Na rynku mamy jeszcze mnóstwo innych sprzedawców. Weźmy na ten przykład operatorów sieci komórkowych. Większość z nich stosuje takie działania “prokliencko” już od dawna. Usługi wypożyczenia telefonów zastępczych u większości operatorów są darmowe. Jedynym kosztem, jaki klient będzie musiał ponieść są ewentualne opłaty za zniszczenia towaru. I chociaż nie są to popularne usługi to z chwilą zmiany przepisów może być różnie.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!