Telefony Xiaomi będą coraz droższe. Zapowiada to sam prezes firmy

xiaomi mi 9
Mi 9

Xiaomi przyzwyczaiło już swoich użytkowników do tego, że oferuje świetny stosunek ceny do jakości. Chiński producent zdobył tak ogromną popularność między innymi za sprawą wyjątkowo niskich cen w porównaniu do urządzeń konkurencji. Już niedługo wszytko może się zmienić!

Telefony Xiaomi będą drożeć

Już niedługo to co było znakiem rozpoznawczym Xiaomi może przestać istnieć. Sam Lei Jun zapowiedział, że aby tworzyć lepsze smartfony trzeba inwestować coraz to więcej pieniędzy. Rynek urządzeń mobilnych zmienia się wyjątkowo szybko i producent musi zrobić wszystko by nadążyć za konkurencją i nie zostać zapomnianym. Do tej pory w Chinach to Xiaomi było królem półki cenowej do 2000 juanów (ok. 1140 zł). Ceny flagowców miały utrzymywać się poniżej 3000 juanów (ok. 1700 zł), ale sam CEO firmy z Państwa Środka zaznacza, że już niedługo urządzenia te będą droższe. Nie mają być to duże podwyżki cen, a co za tym idzie Xiaomi nadal powinno być zdecydowanie tańsze niż produkty takich gigantów jak Apple, Samsung czy Huawei, ale dla niektórych użytkowników może to być coś co sprawi, że zaczną się oni rozglądać za urządzeniami innych firm. Lei Jun przyznał także, że nie zamierza zwiększyć samej marży firmy, która została ustalona na poziomie 5%.

xiaomi mi 9Zobacz też: Xiaomi Mi 9 pojawił się w x-kom z ostatecznymi cenami. Jest naprawdę nieźle!

W rzeczywistości ceny smartfonów Xiaomi rosną bardzo powoli w porównaniu do urządzeń innych firm. Spójrzmy przykładowo na niedawno zaprezentowanego flagowca chińskiego giganta. Podstawowa konfiguracja Mi 9 z 6 GB RAM-u oraz 64 GB pamięci wewnętrznej została wyceniona na 2999 juanów (ok. 1700 zł). I to właśnie Mi 9 będzie najprawdopodobniej ostatnim topowym telefonem, którego cena utrzyma się poniżej 3000 juanów. Dla porównania zeszłoroczny Xiaomi Mi 8 w identycznej konfiguracji został wyceniony na 2699 juanów (ok. 1530 zł). Oczywiście nowszy model posiada mocniejszy procesor, czytnik linii papilarnych w ekranie czy superszybkie ładowanie bezprzewodowe o mocy 20 W, ale nie zmienia to faktu, że cena rośnie i, jeśli słowa Lei Juna się potwierdzą, będzie nadal rosnąć. Miejmy jednak nadzieję, że urządzenia chińskiego giganta nadal będą tańsze niż rozwiązania konkurencji.

Co myślicie o słowach Lei Juna? Jaka jest górna granica cenowa za smartfony Xiaomi? Zapraszamy do dyskusji!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!