Spis treści
Telegram to komunikator, z którego korzystam od niemalże 3 lat. Właśnie dostał kolejną aktualizację, która wnosi automatyczne usuwanie wiadomości, widżety oraz ułatwione zapraszanie użytkowników do grupy.
Telegram i kolejna aktualizacja
Użytkownicy Telegrama już od 2013 roku mają możliwość manualnego usunięcia wiadomości po obu stronach. W sekretnych czatach (w tych z szyfrowaniem E2E) użytkownicy mogą ustawić licznik autodestrukcji wiadomości. Podobna funkcja pojawiła się teraz we wszystkich czatach. Dzięki nowe aktualizacji można włączyć zegar automatycznego usuwania we wszystkich czatach Telegrama, który automatycznie usunie wiadomości u wszystkich uczestników po 24 godzinach lub 7 dniach od wysłania.
Automatyczne usuwanie dotyczy tylko wiadomości wysyłanych po ustawieniu licznika, wcześniejsze wiadomości pozostaną w historii czatu. W przeciwieństwie do Sekretnych czatów, odliczanie rozpoczyna się, gdy wiadomości są wysyłane, a nie odczytane. W grupach i kanałach tylko administratorzy mogą włączać lub modyfikować licznik.
Warto przeczytać: Durow uspokaja: w czatach w Telegramie reklam nie będzie
Komunikator z widżetami?
Przyznam szczerze, że nie spotkałem się z tym, aby komunikator internetowy oferował widżety. Co ważne, funkcja ta choć jest stara i na Androidzie dostępna chyba od zawsze, tak teraz wraca do łask. Telegram właśnie dostał obsługę widżetów, dzięki którym możemy szybciej wchodzić w wybrane konwersacje. Widżet czatu pokazuje podgląd ostatnich wiadomości, a widżet skrótów pokazuje tylko nazwy i zdjęcia profilowe.
Co ważne, na Androidzie widżety zawsze są aktualne i można nimi dowolnie zarządzać. W przypadku iOS – ze względu na ograniczenia platformy – odświeżają się one raz na jakiś czas i nie można ich dowolnie rozszerzać.
Nowy, lepszy system zaproszeń
Dzięki nowej aktualizacji administratorzy grup mogą tworzyć specjalne linki zaproszeniowe o ograniczonym czasie trwania, liczby użyć lub obu na raz. Każdy link można przekształcić w gotowy do zeskanowania kod QR, aby jeszcze wygodniej zapraszać użytkowników do swojej grupy. Nowy system zaproszeń pozwoli również na podejrzenie, z którego linku pochodzą nowi członkowie.
Jeszcze większe rozmiary grup
Do tej pory grupy mogły mieć nawet 200 tysięcy członków. Grupy, które są bliskie tego limitu, od teraz można konwertować w specjalne grupy rozgłoszeniowe, które mogą mieć nieograniczoną liczbę członków. W takich społecznościach wysyłać wiadomości mogą tylko administratorzy, jednak nadal wszyscy mogą rozmawiać w czatach głosowych.
Ponadto Telegram ulepszył ostatnio dodane importowanie czatów z innych komunikatorów, między innymi z WhatsAppa. Poprawek doczekał się także system raportowania. Oczywiście, jak zawsze, dodano nowe animowane emoji.
Korzystacie z Telegrama? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!