Telegram to komunikator, z którego korzystam od 3 lat. Oferuje on naprawdę wiele funkcji, jednak brakuje mi (zwłaszcza teraz podczas pandemii) możliwości udostępniania ekranu, czyli podstawy podczas zajęć zdalnych. Jak się okazuje, ten stan rzeczy zmieni się jeszcze w maju!
Do Telegrama trafią wideokonferencje i udostępnianie ekranu
O pierwszych testach udostępniania ekranu w Telegramie dowiedzieliśmy się jeszcze w sierpniu 2020 roku. Jednak od tamtej pory trwała błoga cisza, a w międzyczasie deweloperzy dodali do komunikatora grupowe czaty głosowe (nawet w wersji 2.0!) oraz prywatne rozmowy wideo. Jednak aby stać się pełnoprawną platformą do konferencji online,Telegramowi brakowało dwóch rzeczy – możliwości użycia kamery w rozmowach grupowych oraz udostępniania zawartości ekranu.
Mówiąc o rozmowach wideo, w maju dodamy wymiar wideo do naszych czatów głosowych, dzięki czemu Telegram będzie potężną platformą do grupowych rozmów wideo. Udostępnianie ekranu, szyfrowanie, redukcja szumów, obsługa komputerów stacjonarnych i tabletów – wszystko, czego można oczekiwać od nowoczesnego narzędzia do wideokonferencji, ale z interfejsem użytkownika na poziomie Telegrama, szybkością i szyfrowaniem. Bądźcie czujni!
Właśnie takimi pozytywnymi słowami zaskoczył nas Pawieł Durow – twórca Telegrama. Jak możemy przeczytać, do czatów grupowych zostaną dodane nie tylko konferencje wideo, ale również możliwość udostępniania zawartości ekranu. Mało tego, funkcje te mają być dostępne nie tylko z poziomu desktopa, ale również smartfona i tabletu. Ciekawym dodatkiem ma być także redukcja szumów, która (jak się domyślam) będzie odcinać tło z tego, co wyłapuje mikrofon rozmówcy.
Tak jak napisał Durow, aktualizacja z tymi wszystkimi dodatkami ma pojawić się jeszcze w maju, a więc jest to kwestia 2-4 tygodni. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem naprawdę zadowolony!
Korzystacie z Telegrama? Dajcie znać w komentarzu!
Źródło: Durov’s Channel
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!