Unia Europejska coraz częściej ingeruje w świat smartfonów. Jakiś czas temu głosowali na temat ujednolicenia portów ładowania w smartfonach, a potem w sprawie łatwego wymieniania baterii. Teraz jednak debatują o czymś, co bardzo mnie cieszy, mianowicie o wsparciu posprzedażowym smartfonów.
Naprawy na własną rękę i łatwiejsze instalowanie Custom ROM-ów
Komisja Europejska chce, aby producenci smartfonów umożliwili klientom naprawę urządzeń na własną rękę. Oznacza to udostępnianie części zamiennych dla wszystkich urządzeń, nawet tych po zakończonym okresie wsparcia. W ten sposób chcą m. in. zredukować ilość elektrośmieci, co jest dla nas już teraz sporym problemem. Dzięki temu zadbamy nieco o środowisko. Jednocześnie nie będziemy po części zmuszeni w ten sposób do wymiany smartfona na nowszy model. Bardzo dużo osób boryka się z takim problemem, według badań to aż dwóch na trzech Europejczyków!
Warto przeczytać: Laptop z ekranem E-Ink? Onyx Boox prezentuje nową klawiaturą przeznaczoną dla czytników e-booków
To jednak nie wszystko. Unia Europejska chce też zaingerować w kwestę aktualizacji oprogramowania. Pozostaje tylko pytanie, w jaki sposób? Wydaje mi się, zresztą, nie tylko mi, ze chodzi tutaj o umożliwienie odblokowania bootloadera w autoryzowanych punktach serwisowych. Dzięki temu zabiegowi użytkownik będzie mógł łatwo zainstalować różne Custom ROM-y, których znajdziemy całą masę np. na XDA Developers Forum. Dla starszych smartfonów jest to zbawienie, bowiem są one mniej obciążające zazwyczaj, a do tego bazują na nowszych wersjach Androida. Chyba nie zliczę ilu znajomym, już dawno temu, pomogłem w ten sposób i ich urządzenia ożyły. Ba, część z nich śmigała lepiej niż po wyjęciu z pudełka. Najprawdopodobniej zmiany te mogą wejść w życie dopiero w przyszłym roku, ale nadal to nie jest jeszcze nic pewnego. Pozostaje nam obserwować ten temat i czekać na jego dalszy rozwój.
Co o tym sądzicie? Chcielibyście, aby coś takiego zostało wprowadzone w życie?
Zapraszam Was do dyskusji na ten temat w komentarzach!