Kilka dni temu informowaliśmy Was o nietypowej akcji promocyjnej Windowsa 1.0 z… 1985 roku. Wszystko jednak było okryte tajemnicą, bowiem nie wiedzieliśmy dlaczego Microsoft zdecydował się na coś takiego. Na szczęście zagadka została rozwiązana.
Windows 1.0 i Stranger Things
Było kilka pomysłów rozwiązania tej zagadki. Ja stawiałem na dwa z nich – jednym było powiązanie z premierą 3 sezonu Stranger Things, którego akcja osadzona jest właśnie w 1985 roku, czyli w tym samym, kiedy to Windows 1.0 debiutował. Innym pomysłem było natomiast powiązanie tego z tym, że Microsoft ostatnio polubił się z Open Source i zamierza udostępnić kod źródłowy tej odsłony systemu.
Więcej dowiesz się z: skROOT: Linux Mint porzuca 32-bity, a Microsoft reklamuje system Windows 1.0
Rację jednak mieli Ci, którzy poszli w stronę serialu od Netfliksa. Microsoft na Twitterze udostępnił film, na którym możemy zobaczyć ładowanie się systemu, gdzie podczas tego procesu pojawia się logo Netflix. Nagranie zostało dostarczone razem z podpisem, gdzie – za pomocą kodu Morse’a – podano datę 8 lipca.
Before we move forward, are you sure you're ready to go know where? .— ..- .-.. -.– / —.. pic.twitter.com/iX2237uYsK
— Windows (@Windows) July 5, 2019
Wczoraj zadebiutowała gra o nazwie Windows 1.11. Tak, Microsoft stworzył prostą grę (typu Point and Click) osadzoną w interfejsie pierwszego Windowsa, w której chodzi o rozwiązywanie zagadek i sekretów związanych z miasteczkiem Hawkings. Co ważne, gra ma być uzupełnieniem fabuły 3 sezonu Stranger Things.
Warto przeczytać: Material Shell znacznie urozmaici twój system z GNOME
Tak jak mówiłem, gra jest oparta o interfejs Windowsa 1.0, ale waży 775 megabajtów, czyli aż 155 razy więcej niż pierwszy Windows. Aby uruchomić tę grę potrzebujesz komputera niestarszego niż kilkanaście lat, który pracuje na Windowsie 10. Ponadto, gra jest przeznaczona dla osób powyżej 16 roku życia.
Grę Windows 1.11 można pobrać >stąd<.
Trzeba przyznać, że była to naprawdę oryginalna i ciekawa forma promocji danego produktu. Tym bardziej, że Microsoft posunął się do tego, że usunął wszystkie swoje treści z Instagrama tylko po to, żeby promować serial od Netfliksa. Dla fanów serii Stranger Things jest to nie tylko ciekawe uzupełnienie serialu, ale również swego rodzaju podróż w czasie i to w bardzo wygodnej formie.
Co myślicie o akcji promocyjnej Microsoftu? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!