Xbox to jedna z najpopularniejszych konsol do gier i w zasadzie bezpośredni oraz jedyny konkurent dla PlayStation. Jak się jednak okazuje, Microsoft nie zamierza konkurować.
Xbox nie na celu ograniczenia konkurencji
Jak wynika z wypowiedzi szefa Xboxa Phila Spencera, Xbox wcale nie chce konkurować z innymi firmami zajmującymi się konsolami. Ba! Jego podejście jest znacznie inne – zamiast dzielić graczy na niebieskich i zielonych bądź czerwonych, chce ich łączyć. Dlatego też, aby grać w gry z Xboxa wcale nie musimy tej konsoli kupować. Wystarczy nam połączenie z internetem, jakiś kontroler, przeglądarka internetowa i subskrypcja Game Passa. I to tyle – zagramy sobie chociażby w nową Forzę czy inne wciągające gry.
Xbox uważa za swoich rywali Amazona i Google. Dlaczego akurat te firmy? Otóż to właśnie one oferują to, co ma Microsoft – rozwiązania chmurowe, a dokładnie granie w chmurze. W tym zestawieniu brakuje NVIDII, wszak istnieje GeForce Now, jednak ta usługa to tylko sama moc obliczeniowa, a nie dostęp do gier.
No dobra, ale Xbox ma własne gry na wyłączność. Faktycznie, Xbox to przede wszystkim dostęp do Halo czy Forza Horizon 5. Przy czym tak naprawdę to nie są jedyne platformy, gdzie zagramy w te gry. Możemy je zakupić w Steam, a także pograć w chmurze na niemalże każdym sprzęcie. Xbox dodaje, że wydanie gry na inną platformę wymaga czasu i środków, a lepiej je spożytkować na ulepszeniach tytułu niż na ponownym jego programowaniu.
Przyznam szczerze, że jako właściciel Series S jest naprawdę zadowolony. W połączeniu z subskrypcją Xbox Game Pass Ultimate swoimi grami mogę cieszyć się na wielu urządzeniach – w tym na laptopie z dostępem do szybkiego internetu. To naprawdę spore ułatwienie.
Źródło: TechSpot przez android.com.pl
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!