Nowy fotoflagowiec Xiaomi już za kilka dni! Co wiemy o Xiaomi 17 Ultra?

Nowy fotoflagowiec Xiaomi już za kilka dni! Co wiemy o Xiaomi 17 Ultra?
fot. producenta

Xiaomi wyraźnie przyspiesza tempo i łamie własne schematy. Zamiast tradycyjnej premiery na przełomie zimy i wiosny, nowy fotoflagowiec marki zadebiutuje jeszcze przed końcem roku. Xiaomi 17 Ultra ma być odpowiedzią na oczekiwania najbardziej wymagających użytkowników, ale też symbolicznym pokazem siły w segmencie ultra premium. Znamy już datę premiery, coraz więcej szczegółów technicznych i powody, dla których producent zdecydował się na tak nietypowy ruch.

Xiaomi 17 Ultra z wcześniejszą premierą. Świąteczny debiut zamiast stycznia

Przez lata Xiaomi przyzwyczaiło fanów do tego, że modele Ultra pojawiają się dopiero na początku kolejnego roku. Tym razem producent postanowił skrócić oczekiwanie. Oficjalna prezentacja Xiaomi 17 Ultra została zaplanowana na 25 grudnia 2025 roku, a więc dokładnie w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia. Na starcie smartfon trafi wyłącznie na rynek chiński, natomiast globalny debiut obejmujący również Europę przewidywany jest na początek 2026 roku, a najpewniej okolice stycznia lub marca.

Nowy fotoflagowiec Xiaomi już za kilka dni! Co wiemy o Xiaomi 17 Ultra?
fot. producenta

Jak tłumaczy Lu Weibing, jeden z kluczowych prezesów Xiaomi, decyzja o przyspieszeniu premiery nie jest przypadkowa. Producent chciał umożliwić użytkownikom korzystanie z możliwości fotograficznych nowego flagowca w trakcie Chińskiego Nowego Roku, który dla wielu osób jest jednym z najważniejszych momentów w roku. W praktyce oznacza to także wcześniejsze wejście do rywalizacji z konkurencją z najwyższej półki.

Design bez rewolucji, ale z detalami, które robią różnicę

Pod względem wzornictwa Xiaomi 17 Ultra nie idzie drogą radykalnych zmian. Producent pozostaje wierny charakterystycznej estetyce znanej z poprzednich generacji, stawiając na dużą, centralnie umieszczoną okrągłą wyspę aparatów z wyraźnym brandingiem Leica i oznaczeniem „Ultra”. To projekt, który nadal wyróżnia się na tle konkurencji, ale trudno mówić o stylistycznym przełomie.

Nowy fotoflagowiec Xiaomi już za kilka dni! Co wiemy o Xiaomi 17 Ultra?
fot. producenta

Z przecieków i materiałów promocyjnych wynika, że smartfon otrzyma płaski wyświetlacz LTPO OLED o rozdzielczości 2K i przekątnej bliskiej 6,9 cala z zaokrąglonymi narożnikami i wąskimi ramkami. Ciekawym detalem są segmentowe, mniejsze przyciski głośności, które zastępują klasyczny podłużny klawisz. Z tyłu nie pojawi się dodatkowy ekran znany z modeli Pro, co może rozczarować część użytkowników, ale producent rekompensuje to innymi elementami.

Xiaomi 17 Ultra ma trafić do sprzedaży w kilku wariantach kolorystycznych, w tym klasycznej czerni i bieli, a także w bardziej efektownej, zielonej wersji z metalicznym wykończeniem. Całość zamknięta zostanie w obudowie odpornej na pył i wodę, co w tej klasie urządzeń jest już standardem, ale nadal pozostaje istotnym argumentem.

Fotografia nadal na pierwszym miejscu. Leica od początku projektu

Seria Ultra od lat kojarzona jest z mobilną fotografią i w przypadku Xiaomi 17 Ultra producent nie zamierza zmieniać tego kierunku. Smartfon został opracowany we współpracy z firmą Leica, przy czym nie ograniczało się to jedynie do końcowego dostrajania aparatów. Partner fotograficzny brał udział w projekcie już od wczesnych etapów rozwoju urządzenia.

Główną rolę odgrywać ma w tym modelu 1-calowy sensor OmniVision OV50X z technologią LOFIC, która ma poprawić zakres dynamiczny i jakość zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych. Towarzyszy mu peryskopowy teleobiektyw o rozdzielczości 200 Mpx, oparty na matrycy Samsunga i oferujący nie tylko zaawansowany zoom, ale również rozszerzone możliwości fotografii makro. Całość uzupełniać ma ultraszerokokątny obiektyw, odpowiadający m.in. za ujęcia nocne i zdjęcia krajobrazowe.

Nowy fotoflagowiec Xiaomi już za kilka dni! Co wiemy o Xiaomi 17 Ultra?
fot. producenta

Choć Xiaomi zrezygnowało z jednego obiektywu względem wcześniejszych konstrukcji, to przecieki podkreślają, że potrójny zestaw ma być bardziej dopracowany i spójny. To ruch, który może przynieść realne korzyści, ale dopiero testy pokażą, czy uproszczenie systemu kamer faktycznie przełoży się na lepszą jakość zdjęć i wideo.

Wydajność, bateria i cena. Tu entuzjazm miesza się z ostrożnością

Sercem Xiaomi 17 Ultra będzie Snapdragon 8 Elite Gen 5, czyli najmocniejszy układ Qualcomma dla flagowych smartfonów. O wydajność nie trzeba się więc martwić, podobnie jak o czas pracy. Producent zdecyduje się na akumulator o pojemności 6800 mAh, który ma obsługiwać bardzo szybkie ładowanie przewodowe o mocy przekraczającej 100 W oraz ładowanie bezprzewodowe o mocy 80 W.

Mniej optymistycznie prezentuje się jednak kwestia ceny. Xiaomi otwarcie sygnalizuje, że Xiaomi 17 Ultra będzie droższy od poprzednika. W Chinach mówi się o kwocie startowej w okolicach 6999 juanów (~3560 złotych), co oznacza wyraźny wzrost względem modelu 15 Ultra. Powodem są rosnące koszty pamięci i komponentów, napędzane m.in. przez zwiększony popyt na technologie związane ze sztuczną inteligencją.

Nowy fotoflagowiec Xiaomi już za kilka dni! Co wiemy o Xiaomi 17 Ultra?
fot. producenta

Na polskim rynku ceny nie są jeszcze znane, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze generacje, to można zakładać, że kwota startowa może zbliżyć się do 6500 złotych lub więcej. To poziom, który stawia Xiaomi 17 Ultra w bezpośredniej konkurencji z najmocniejszymi propozycjami Samsunga i Apple, co dla części klientów może być barierą trudną do zaakceptowania.

Nie tylko smartfon. Xiaomi pokaże też nowe akcesoria

Premiera Xiaomi 17 Ultra nie będzie jedynym wydarzeniem grudniowej prezentacji. Producent planuje zaprezentować również Xiaomi Watch 5, czyli flagowy smartwatch ze stalową konstrukcją, nowym procesorem Snapdragon W5 oraz rozbudowanym zestawem czujników zdrowotnych, w tym EKG i EMG. Drugi z sensorów ma umożliwiać sterowanie urządzeniami za pomocą ruchów dłoni.

Towarzyszyć mu będą także słuchawki Xiaomi Buds 6, oferujące bezstratny dźwięk, aktywną redukcję szumów i zestaw inteligentnych funkcji. Niewykluczone jednak, że część z nich pozostanie ograniczona do wybranych rynków.

Źródło: Playfuldroid

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!