Spis treści
- Na pierwszy ogień, Xiaomi Mi 1
- Xiaomi Mi 2
- Xiaomi Mi 3, kanciasta bryła niczym smartfony Sony
- Xiaomi Mi 4, czyli taka ulepszona Mi 3
- Xiaomi Mi 5, smartfon uwielbiany przez mnóstwo osób, którym do dzisiaj ciężko się z nim rozstać…
- Xiaomi Mi 6 porządny i dość kompaktowy flagowiec jak na tamte czasy
- Xiaomi Mi 8 – “A gdzie podziała się Mi 7?”
- Xiaomi Mi 9, najnowszy przedstawiciel serii Mi
Jak już pewnie wiecie, Xiaomi obchodzi właśnie swoje dziewiąte urodziny. Z tej okazji przygotowałem dla was wpis, w którym opowiadam wam, jak wyglądał rozwój tej marki od samego początku. W tym wpisie przyjrzymy się dokładniej flagowym urządzeniom tego producenta z serii Mi.
Na pierwszy ogień, Xiaomi Mi 1
Ten smartfon był jednocześnie pierwszym urządzeniem od Xiaomi. Zaprezentowano go w sierpniu 2011 roku. Wyposażony został w 4-calowy ekran o rozdzielczości 854 x 480 pikseli. Na tamte czasy to były standardowe wartości, choć nie oznacza to, że nie wyróżniał się niczym spośród innych smartfonów.
Jego podzespoły były znacznie lepsze niż w produktach od konkurencji. Napędzany był bowiem Snapdragonem S3 wraz z 1 GB RAM-u. Użytkownik dostawał 4 GB pamięci wewnętrznej, a sam smartfon zasilany był baterią o pojemności 1930 mAh. Zaś w kwestii fotografii, a przodu mieliśmy 2-megapikselową matrycę, a z tyłu – 8 Mpix.
Xiaomi Mi 2
Było to urządzenie które wyglądało o wiele nowocześniej. Jego premiera miała miejsce w sierpniu 2012 roku. Miał trochę większy, bowiem 4.3-calowy, ekran o rozdzielczości HD. Za wydajność odpowiedzialny był układ Snapdragon S4 Pro wraz z 2 GB pamięci operacyjnej.
Na nasze dane przeznaczono tam 16 bądź 32 GB pamięci wbudowanej, bez możliwości jej rozszerzenia. Wyposażony był w aparat do selfie o rozdzielczości 2 Mpix, natomiast główny aparat miał rozdzielczość 8 Mpix. Zasilany był baterią o pojemności 2000 mAh.
Xiaomi Mi 3, kanciasta bryła niczym smartfony Sony
Swoją premierę miał on we wrześniu 2013 roku, tak więc nieco ponad rok po swoim poprzedniku. Jego bryła trochę przypomina mi właśnie smartfony od japońskiego producenta, Sony. W ich smartfonach również mieliśmy do czynienia z podobnymi kształtami. Tutaj mieliśmy już znacznie lepszy ekran, w rozdzielczości FullHD, ale i większy, bo jego przekątna wynosiła 5 cali.
Sercem tego urządzenia był Snapdragon 800 wraz z 2 GB RAM-u. Użytkownik miał możliwość przechowywania swoich danych w pamięci wewnętrznej o pojemności do 64 GB. Niestety, tutaj również nie było opcji jej rozszerzenia poprzez kartę pamięci. Aparat do selfie miał rozdzielczość 2 Mpix, zaś główny – 13 Mpix. Za zasilanie odpowiedzialna była bateria o pojemności 3050 mAh.
Xiaomi Mi 4, czyli taka ulepszona Mi 3
Wyszedł on zaledwie 10 miesięcy po premierze Xiaomi Mi 3, w lipcu 2014 roku. Bryła smartfony została ładnie zaokrąglona, dzięki czemu prezentowała się, przynajmniej według mnie, o wiele lepiej. Ekran pozostał bez zmian, nadal mieliśmy tutaj do czynienia z 5-calowym panelem IPS o rozdzielczości FullHD. Snapdragon 800 został zastąpiony nieco ulepszonym modelem, oznaczonym numerkiem 801. Wspomagany był przez 2 bądź 3 GB RAM-u.
W najlepszej wersji mieliśmy 64 GB pamięci wewnętrznej na nasze dane. Z przodu ulokowano 8-megapiksleowy aparat do selfie, a główny aparat miał rozdzielczość 13 Mpix. Bateria również uległa naprawdę delikatnej zmianie względem tej z Mi 3, jej pojemność zwiększono do 3080 mAh.
Zobacz też: To już dziewiąte urodziny Xiaomi. Oto jak rozwinęła się ta marka od swoich narodzin!
Xiaomi Mi 5, smartfon uwielbiany przez mnóstwo osób, którym do dzisiaj ciężko się z nim rozstać…
Z pewnością można nazwać Mi 5 prawie perfekcyjnym smartfonem. Dlaczego “prawie”, to wyjaśnię za moment. Swoją premierę miał w lutym 2016 roku. Był to pierwszy flagowiec tego producenta ze szklanymi pleckami, ale i nie tylko. Powstała bowiem wersja tego urządzenia z ceramicznymi pleckami. Były one bardzo dobrze wyprofilowane, dzięki czemu smartfon pewnie leżał w dłoni. W zasadzie, nie ma co mówić o nim w czasie przeszłym, do dzisiaj spotykam osoby, które korzystają z niego na co dzień. Otrzymał on 5.15-calowy ekran o rozdzielczości FullHD. Za wydajność tego smartfonu odpowiada Snapdragon 820 wraz 3 lub 4 GB pamięci operacyjnej.
Do wyboru producent zaoferował 32, 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej na dane użytkownika. Warto zaznaczyć, że wersja 128 GB jest dostępna jedynie z ceramicznym tyłem. Aparat do selfie ma rozdzielczość 4 Mpix, lecz niech ta wartość was nie zmyli, bowiem zastosowano tutaj technologię UltraPixel. Zdjęcia wykonane tym aparatem są naprawdę świetne, bardzo dobrze doświetlone. To między innymi sprawiło, iż jego użytkownicy go pokochali. Aparat główny, jakby to powiedzieć, no szału nie robi, jak każdy inny smartfon Xiaomi powstały w tamtych latach. Zastosowana w nim matryca ma rozdzielczość 16 Mpix. Bateria… To było chyba jedyne, co w tym smartfonie nie wyszło. Miała ona pojemność 3000 mAh, co wcale nie wydaje się być takie złe. Nijak jednak miało się to do czasu pracy na jednym ładowaniu…
Xiaomi Mi 6 porządny i dość kompaktowy flagowiec jak na tamte czasy
Światło dzienne ujrzał on w kwietniu 2017 roku. Producent tutaj postanowił nie zmieniać ekranu i nadal mamy do czynienia z matrycą IPS o rozdzielczości FullHD i z przekątną 5.15″. Wtedy można było go już nazwać jednym z tych mniejszych smartfonów, a co dopiero dzisiaj… Oczywiście, biorę od uwagę różnicę w proporcjach wyświetlacza. Jest on spotykany, poza klasycznymi kolorystykami, czyli czarną i białą, w niebieskiej wersji kolorystycznej, która jest po prostu śliczna. Robi niesamowite wrażenie na żywo, jeśli sami nie widzieliście, to musicie uwierzyć mi na słowo.
Ba, powstałą także specjalna wersja z ceramicznym tyłem w czarnym kolorze i obramówkami wokół aparatów tylnych z 18 K złota. Za jego wydajność odpowiada Snapdragon 835 z 6 GB pamięci operacyjnej. Nasze dane możemy przechowywać na 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej, również bez możliwości rozszerzenia przez kartę pamięci. Xiaomi Mi 6 to pierwszy ich smartfon z podwójnym aparatem z tyłu. Obie matryce mają rozdzielczość 12 Mpix, lecz druga to teleobiektyw z 2-krotnym zoomem optycznym. Aparat do selfie ma natomiast rozdzielczość 8 Mpix. Smartfon ten zasilany jest baterią 3350 mAh.
Xiaomi Mi 8 – “A gdzie podziała się Mi 7?”
Kiedy zaprezentowano ten smartfon, a dokładniej w maju 2018 roku, firma Xiaomi obchodziła niedawno swoje 8. urodziny. Prawdopodobnie dlatego producent zdecydował się pominąć liczbę 7 przy numeracji swoich flagowców. To pierwszy przedstawiciel serii Mi z matrycą Super AMOLED, która ma rozdzielczość FullHD+ i przekątną 6.21 cala. Napędza go procesor Snapdragon 845 wraz 6 lub 8 GB RAM-u, a na dane użytkownika przeznaczono do 256 GB (bez możliwości jej rozszerzenia poprzez kartę pamięci).
Podobnie jak w Xiaomi Mi 6, z tyłu ulokowano podwójny aparat, gdzie każde oczko ma rozdzielczość 12 Mpix, a jedno z nich to teleobiektyw. Z przodu zaś dostaliśmy 20 Mpix aparat do selfie, który umiejscowiono w notchu. Za jego zasilanie odpowiedzialna jest bateria o pojemności 3400 mAh.
Xiaomi Mi 9, najnowszy przedstawiciel serii Mi
To flagowiec z prawdziwego zdarzenia, który w swojej cenie w Polsce, która rozpoczyna się już od 1899 zł, nie ma sobie równych. Duży, 6.39-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości FullHD+ ma niewielkiego notcha, znacznie mniejszego niż jego poprzednik. W środku mamy flagową jednostkę, Snapdragon 855, wraz 6 bądź 8 GB pamięci operacyjnej. Na nasze dane mamy maksymalnie 128 GB pamięci wbudowanej, bez możliwości rozszerzenia przez kartę MicroSD.
Z tyłu mamy potrójny aparat, główny o rozdzielczości 48 Mpix, szerokokątny – 16 Mpix i teleobiektyw – 12 Mpix. Aparat do selfie, umieszczony w notchu, ma z kolei rozdzielczość 20 Mpix. Zasila go bateria o pojemności 3300 mAh. Jako jedyny dotychczas smartfon z serii Mi, a łącznie trzeci z rąk tego producenta, wspiera bezprzewodowe ładowanie. Co więcej, wspiera bezprzewodowe ładowanie o mocy aż do 20 W! To naprawdę kawał dobrego smartfonu, który nie sprawi, że wasz portfel będzie piszczał z biedy…
Tak oto prezentują się wszystkie dotychczas zaprezentowane flagowce od Xiaomi. Mieliście, a może macie któregoś z nich? Jakie macie zdanie na ich temat? Piszcie w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!