Spis treści
Xiaomi Mi 11 to smartfon, który mieliście już z pewnością okazję ujrzeć w wielu filmach na YouTube. Jego chińska premiera odbyła się już miesiąc temu. Dzisiaj oficjalnie smartfon trafił na światowy rynek i do naszego pięknego kraju nad Wisłą. Co wnosi urządzenie, jakie wersje będą dostępne i co najważniejsze – jak bardzo ucierpią nasze portfele? Tego dowiecie się z poniższego tekstu!
Jest nieźle!
W trakcie oglądania premiery (która jak podaje Xiaomi została nakręcona zaprezentowanym urządzeniem), kilka razy pomyślałem “to naprawdę fajne”, czy “kurczę, ta funkcja przydałaby mi się w moim smartfonie”. Rzadko mi się to zdarza – a tym razem nasilenie było spore. Producent dodatkowo bardzo naciska na upodobany przeze mnie obszar – fotografia i kinematografia. Nowe urządzenie daje nam spore możliwości i co ciekawe czego dawno już nie czułem – nie mogę się doczekać aż je przetestuję. Kończąc moje ohy i achy nad urządzeniem, którego nie miałem jeszcze w rękach, przejdźmy do omówienia poszczególnych elementów.
Skoncentrowany na aparacie i multimediach.
Mniej, znaczy więcej? Tak, Xiaomi Mi 11 będzie w stanie podwyższyć nam jakość oglądanego obrazu – przykładowo z 360p na 1080. Sztuczna inteligencja analizuje fragmenty obrazu i polepsza je tak, aby treść była przyjemniejsza dla wzroku. Urządzenie zostało wyposażone w obustronnie zakrzywiony wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,81 cala, rozdzielczości 2K (3200×1440 pikseli), proporcjach 20:9 oraz odświeżaniu na poziomie 120 Hz i częstotliwością próbkowania dotykowego 480 Hz. Ekran może pochwalić się także jasnością wynoszącą 1500 nitów, kontrastem 5000000:1 oraz obługą technologii HDR10+ i MEMC.
Producent wyposażył swoje nowe flagowe urządzenie w aparat, który składa się z obiektywu głównego 108 Mpx z przysłoną f/1.85, OIS i pikselem o wielkości 1,6 μm + obiektywu ultra-szerokokątnego 13 Mpx z przysłoną f/2.4 i kącie widzenia wynoszącym 123 stopnie + obiektyw Telemacro, który sprawdzi się nie tylko przy małych obiektach, ale także w dali. Zestaw ten umożliwia nagrywanie wideo w maksymalnej rozdzielczości 8K przy 24 lub 30 kl/s, 4K przy 30/60 kl/s lub mniejszych rozdzielczościach. Dla fanów selfie umieszczono w urządzeniu kamerkę o rozdzielczości 20 Mpx. Xiaomi podczas premiery poświęciło sporo czasu, mówiąc o rożnych ciekawych trybach do edycji i kręcenia wideo. W nocy, AI ma nam zapewnić bardzo dobre rezultaty, wyzbyte szumów i niedoświetleń. Jako fotograf przyznam, że zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
W co wyposażone jest Mi 11?
Specyfikacja tego urządzenia nie pozostawia wiele do życzenia. Smartfon Xiaomi został wyposażony we wcześniej omówiony i wyjątkowo zaawansowany wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,81 cala i 120 Hz odświeżaniem. W lewym górnym rogu nie zabrakło oczywiście otworu na kamerkę do selfie. Warto jeszcze wspomnieć, że front został przykryty szkłem Gorilla Glass Victus. Producent wyposażył to urządzenie w obsługę 55 watowego ładowania, które uzupełni ogniwo 4600 mAh w 45 minut. (UWAGA! ZASILACZ W ZESTAWIE!) Do tego dochodzi wcześniej omówiony aparat – ten komplet może okazać się trudno, albo po prostu niedościgniony w swoim segmencie. Kolejnym elementem, który pewni nam odczucia na poziomie premium, jest zestaw głośników przygotowany przez firmę Harman/Kardon.
Cena, wersje i dostępność
Xiaomi Mi 11 będzie dostępne u bardzo dużej ilości operatorów jak i sklepów z elektroniką. Ceny to ostatnia, a za razem jedna z ważniejszych kwestii, która nas interesuje. Te zaczną się od 749 euro (ok. 3350zł) za wersję podstawową – będzie ona wyposażona w 8GB pamięci operacyjnej oraz 128GB pamięci podręcznej. Do tego, Xiaomi obiecuje 2 lata gwarancji na urządzenie oraz rok na ekran, z możliwością jednorazowej bezpłatnej wymiany.
Są tu jacyś fani Xiaomi? Dajcie znać co myślicie o nowo wprowadzonym smartfonie!
Zamów Xiaomi Mi 11 z dostawą z Chin w super cenie!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!