Świat internetu znowu przeżywa szok medialny. Znany polski youtuber został zatrzymany przez CBŚ w i doprowadzony do prokuratury. Wszyscy zastanawiają się nad zarzutami twórcy, który chętnie pomagał wszystkim fanom oraz osobom śledzącym jego kanał.
Budda zaszkodził sobie swoją internetową działalnością?
Z robieniem kariery trzeba uważać. W poniedziałek późnym popołudniem przekonał się o tym znany youtuber. Kamil L znany pod pseudonimem Budda został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji celem doprowadzenia go do szczecińskiego oddziału Prokuratury Krajowej. Razem z twórcą zatrzymano także kilka innych osób, czyli łącznie 10 osób. Z informacji pochodzących z oficjalnych źródeł CBŚ wiemy, że powodem zatrzymania jest działanie w grupie przestępczej zajmującej się nielegalną loterią oraz hazardem w Internecie. Warto zaznaczyć, że działania operacyjne były prowadzone czterech województwach: mazowieckim, śląskim, małopolskim i podkarpackim.
Budda to youtuber, który swoją działalnością pomógł naprawdę sporej ilości osób. Oprócz słynnej loterii (nagrody o łącznej wartości 8 mln złotych) byliśmy świadkami pomocy powodzianom, kierowcom tankując ich auta oraz wielu innym osobom. Pomocy, doświadczył również dom dziecka, gdzie Budda przekazał środki, słodycze oraz inny dodatki. W tej dobroczynnej działalności poprzez loterię, gdzie do wygrania był nawet dom, Budda najwyraźniej zapomniał o ważnych szczegółach. Właśnie te sprawy są teraz wyjaśniane przez funkcjonariuszy różnych instytucji.
Wszystko wskazuje na poważne działania. Na chwilę obecną służby nie udzielają więcej informacji. Dobroczynna działalność w tym przypadku kompletnie się nie opłaciła. Dramaturgii dodaje fakt, że całkiem niedawno Budda ogłosił, że “odchodzi” z internetu kończąc swoją działalność. Paradoksem tej sytuacji są też próby oszustwa na Buddę poprzez gry hazardowe, które tworzyła ciemna strona sztucznej inteligencji. Oczywiście youtuber z tymi działaniami nie miał nic wspólnego padający tylko ofiarą niszczenia jego dobrego wizerunku.
Źródło: Portal X, opracowanie własne
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!