Zmiany w MIUI na europejskich wersjach smartfonów Xiaomi!

Redmi Note 8 Pro

Przy okazji recenzowania Redmi Note 8 Pro moją uwagę przykuła pewna rzecz. Nie znalazłem w nim znanych mi dobrze z wcześniejszych smartfonów tego producenta ich aplikacji dialera oraz do SMS-ów. Teraz nareszcie już wiem dlaczego.

Wszystko to przez politykę prywatności!

W dwóch smartfonach, Redmi Note 8 Pro oraz Xiaomi Mi 9T Pro, zauważono, że brakuje tam aplikacji znanych z MIUI takich jak dialer oraz ta do SMS-ów. Zamiast nich były te, które znane są nam chociażby ze smartfonów, które pracują pod kontrolą Android One, a więc prosto od Google. Sam podczas testów Redmi Note 8 Pro bardzo się zdziwiłem. Nie wiedziałem czy tylko ja mam taką przypadłość, ale po chwili szperania w Internecie zobaczyłem, że nie jestem sam. Nie znałem wówczas przyczyny takiego działania, ale właśnie to wszystko się wyjaśniło.

Redmi Note 8 Pro

Warto przeczytać: Xiaomi Watch Color oficjalnie zaprezentowany. To może być prawdziwy hit sprzedażowy!

Okazuje się, że to przez politykę prywatności Xiaomi musiało zmienić te aplikacje. Musieli po prostu odpowiednio dostosować swoje urządzenia do regionów, w których będą one sprzedawane. Wersji na różne rynki jest dość sporo: europejska, globalna, chińska, indyjska, indonezyjska oraz rosyjska. Aktualnie wszystkie ich nowe urządzenia na niektórych z tych rynków, tam, gdzie będzie to konieczne, będą miały dialer oraz aplikację do SMS-ów od Google. Tym samym, nie będzie już możliwości korzystania z chociażby nagrywania rozmów, co było możliwe dzięki apce do dzwonienia Xiaomi. Wiele osób się pewnie nieco oburzy, bo wiem, że często było to używane, ale takie niestety jest prawo. Nic na to nie poradzimy. Jednakże mam dobrą wiadomość, jeszcze w tym roku funkcja ta ma powrócić. Nie wiadomo dokładnie kiedy, ale myślę, że możemy zaufać producentowi w tej kwestii, raczej dotrzymają słowa. W takim przypadku myślę, że nie zmieni to raczej nic nam, użytkownikom tych urządzeń.

Korzystacie z funkcji nagrywania rozmów w dialerze od Xiaomi? Co sądzicie o tej zmianie?

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!