Jeśli masz iPhone’a, iPada, Apple Watcha lub komputer Mac, to mam dla Ciebie ważną wiadomość. Otóż czeka na Ciebie aktualizacja systemowa łatająca poważny problem.
Sprzęt Apple z aktualizacją łatającą Safari
Apple wydało bardzo ważne aktualizacje dla swoich urządzeń. Otóż iPady oraz iPhone’y otrzymały iOS i iPadOS w wersji 15.3. W przypadku komputerów Apple jest to macOS 12.2. Jeśli natomiast mówimy o zegarku, to jest to watchOS 8.4. Sam właśnie stosowny update dostałem na iPada Air 2020.
Ale o co chodzi? Nowa aktualizacja wprowadza kilka zmian, w zależności od sprzętu, jednak łączy ich ta jedna sprawa. Mowa tu o sławnej luce w przeglądarce Safari. Otóż błąd w zabezpieczeniach sprawiał, że można było uzyskać nieautoryzowany dostęp do historii przeglądania użytkownika. W przypadku iOS i iPadOS było to o tyle niedobre, że nawet instalując inne przeglądarki internetowe byliśmy narażeni. Dlaczego?
Otóż w przypadku iOS oraz iPadOS w rzeczywistości każda przeglądarka jest niemalże tym samym, tylko po prostu ma nieco inny wygląd oraz funkcje. Dzieje się tak, bowiem Apple nie dopuszcza korzystania z alternatywnych silników przeglądarek niż WebKit. Dlatego też możemy zapomnieć o Gecko (czyli o silniku z Firefoxa) czy Blink (silnik z Chromium).
W przypadku mojego iPada aktualizacja ważyła 740,9 MB. Natomiast właściciele iPhone’a 13 Pro muszą pobrać aż 1,06 GB danych. To naprawdę sporo. Zalecamy wykonanie aktualizacji.
Źródło: własne, Apple
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!