Spis treści
Aktualna sytuacja dla wielu osób nie jest komfortowa. Jeszcze nieco ponad miesiąc temu chodziłem normalnie do szkoły, spotykałem się ze znajomymi, itp. Z dnia na dzień nagle wszystko się zmieniło i teraz wszyscy musimy maksymalnie ograniczyć wychodzenie z domu i kontakt z drugim człowiekiem. W jaki sposób ja sobie z tym radzę?
Przede wszystkim, muzyka!
Nie wyobrażam sobie pracowania w domu bez muzyki. Znacie ten stan, kiedy zakładacie słuchawki i odcinacie się od realnego świata? To błogie uczucie, gdy zapominacie o wszystkim co Was otacza i wsłuchujecie się w ulubione utwory. W ten właśnie sposób nieco odcinam się od całej tej sytuacji i skupiam się na swoich sprawach. Do tego celu wykorzystuję aktualnie słuchawki HyperX Cloud Core, czyli nieco uboższą pod kątem akcesoriów znanych i docenianych HyperX Cloud I.
Mówi się, że słuchawki dla graczy średnio nadają się do słuchania muzyki, lecz ten model to nic innego niż rebrand docenianych słuchawek Takstar Pro80 V2. Zamknięta konstrukcja świetnie izoluje dźwięku otoczenia, a do tego ładnie podkreślone są niskie tony, które na szczęście nie zalewają pozostałych. Grają naprawdę świetnie, a do tego mikrofon, który w razie potrzeby możemy odczepić, jest nie najgorszy. Z pewnością w dzisiejszych czasach mikrofon może okazać się przydatną rzeczą, np. podczas wideokonferencji. Dodatkowo wytrzymała, metalowa konstrukcja z wykończeniem z ekoskóry sprawia, że nie boję się o ich wytrzymałość, a przy tym są bardzo wygodne.
Niestety, są one już powoli wycofywane ze sprzedaży. Możecie jednak sprawdzić słuchawki HyperX Cloud Alpha, nie powinny Was zawieść.
Wspomniałem o wideokonferencjach, co z kamerką?
Ja osobiście używam do tego… Telefonu! Tak, z pomocą DroidCam oraz podstawki z Ikei za dyszkę zrobiłem sobie kamerkę do mojego komputera. W ten prosty sposób nadal mogę się widywać ze znajomymi chociaż przez internet. Telefon oferuje znacznie lepszą jakość niż większość kamerek, jakie możecie kupić. Całość jest bajecznie prosta, a to, w jaki sposób to zrobić, opisałem w artykule, do którego link zamieszczam poniżej.
Przy pracy nie może mi zabraknąć dwóch monitorów
Zbyt bardzo jestem przyzwyczajony do dwóch monitorów. Dzięki temu mam większe możliwości, mogę na drugim monitorze przykładowo coś czytać, podczas gdy na głównym piszę dla Was artykuły. Aktualnie korzystam z monitora Acer SA240YABI, którego otrzymałem na testy, o którym nieco więcej opowiem Wam jeszcze w tym tygodniu. Obok niego stoi niedostępny już w sprzedaży Philips 246E7QDSW/00. Zamiast niego możecie skierować swój wzrok ku modelowi Philips 246E9QJAB/00.
Obydwa monitory wyposażone są w 24-calowe matryce IPS o rozdzielczości FullHD. Uważam to za w pełni wystarczający rozmiar do pracy przy tej rozdzielczości, wręcz idealny. Według mnie warto zaopatrzyć się w dodatkowy monitor, szczególnie, że ten drugi wcale nie musi być górnych lotów i bez problemu kupicie używany, sprawny monitor nadający się do tego za śmieszne pieniądze.
Czasem jednak trzeba gdzieś pojechać…
A teraz w grę wchodzi tylko samochód. Przez to, że teraz nie muszę mieć ciągle prawie pełnej baterii, zdarza mi się wyjść z prawie rozładowanym telefonem. Czasem przydatna może okazać się wtedy ładowarka samochodowa, by nadal pozostać w kontakcie z innymi. W moim aucie używam transmitera Xiaomi Roidmi 3S, który oprócz swojego głównego zastosowania, czyli możliwości puszczania w samochodzie własnej muzyki, posiada dwa wyjścia USB w celu ładowania różnych urządzeń. Jeśli jednak tego nie potrzebujecie, polecić mogę Wam ładowarkę, którą zakupiłem mojemu tacie, Tronsmart CC2TF. Spisuje się naprawdę dobrze, również posiada dwa wyjścia, gdzie każde posiada wsparcie dla technologii QuickCharge 3.0.
No dobra, ale tak ciągle tylko pracujesz albo się uczysz?
Wiadomo, że nie. Tak się nie da! Czasem trzeba się rozerwać, w tym celu aktualnie mam możliwość wykorzystywać ogromną moc laptopa Acer Predator Helios 700 – sprzętu z najwyższej półki, któremu żadna gra niestraszna. Dzięki piekielnie wydajnemu procesorowi Intel Core i7-9750H wraz z grafiką NVIDIA RTX 2080 w towarzystwie 16 GB RAM-u mogę grać w co tylko mi się spodoba.
W przerwach lubię wczuć się w klimaty II Wojny Światowej w Battlefield V, który wygląda genialnie z włączoną technologią Ray Tracingu, co umożliwia ten sprzęt. Ostatnio też polubiłem walkę z zombie w mieście Harran w grze Dying Light. Może i nie jest to najnowsza produkcja, ale wciąż mega wciągająca i zapewniająca mnóstwo super rozrywki. Jednak czasem trzeba odpocząć od brutalności w grach, wtedy zasiadam za kierownicą samochodów moich marzeń w grze Forza Horizon 4. Przemierzanie ulic brytyjskiego, wyimaginowanego miasteczka w Audi RS6 to czysta przyjemność.
W taki oto sposób ja sobie radzę z aktualną sytuacją. A jak Wy spędzacie ten czas?
Bez czego nie wyobrażacie sobie siedzieć w domu?