Sam z niecierpliwością wyczekuje premiery nowych smartfonów giganta z Cupertino. I chociaż od zawsze korzystałem z Androida to po ostatnich przygodach z iPhone 11 oraz iPhone SE mam wrażenie, że to właśnie iPhone 12 będzie moim kolejnym telefonem. Niestety, ale wszystko wskazuje na to, że sama prezentacja tych sprzętów może być opóźniona!
Premiera dopiero w październiku?
Wprawdzie informacje te nie zostały potwierdzone przez samego producenta, ale bardzo często tego typu przedpremierowe przecieki dotyczące sprzętu Apple okazują się faktem. Najprawdopodobniej we wrześniu tego roku zobaczymy jedynie kolejną generację Apple Watch oraz nowego iPada. Premiera ta ma tak naprawdę być zorganizowana bez specjalnej konferencji, a informacje na temat nowości mają pojawić się po prostu na oficjalnej stronie amerykańskiego producenta. Co zatem z kolejną generacją smartfonów?
Według plotek wszystkie modele z serii iPhone 12 zadebiutują miesiąc później, a dokładniej 12 października tego roku. Powodem zmiany terminu premiery mają być opóźnienia w dostawach spowodowane globalną pandemią koronawirusa. Wysyłka iPhone 12 oraz iPhone 12 Max miałaby rozpocząć się już 19 października, a osoby zainteresowane kupnem iPhone 12 Pro oraz iPhone 12 Pro Max musiałyby uzbroić się w jeszcze więcej cierpliwości, ponieważ sprzęty te mogą trafić do sprzedaży dopiero w listopadzie. Czy faktycznie będzie to tak wyglądać? Ciężko powiedzieć. Mam nadzieję, że już niedługo samo Apple ujawni datę konferencji, na której zobaczymy wyczekiwane przez wielu smartfony.
Zobacz także: Apple numerem jeden na rynku tabletów w drugim kwartale 2020 roku
Co wiemy o nowych nadchodzących nowościach?
Przede wszystkim w tym roku Apple ma zaprezentować nam aż cztery nowe iPhony. Modele iPhone 12 oraz iPhone 12 Max będą tańsze i jednocześnie powinny oferować mniejszą liczbę aparatów tylnych oraz zapewne zabraknie w nich części funkcji, a iPhone 12 Pro oraz iPhone 12 Pro Max mają być urządzeniami stworzonymi dla najbardziej wymagających użytkowników. Niezależnie od modelu całość ma działać dzięki superwydajnemu procesorowi Apple A14. W porównaniu do poprzedniej generacji powinniśmy otrzymać także jeszcze lepsze aparaty. Co ciekawe w zestawie ma zabraknąć ładowarki. Gigant z Cupertino zapewne będzie chciał zrobić wszystko, aby utrzymać swoje nowości w tajemnicy aż do oficjalnej prezentacji, ale możemy być wręcz pewni, że w najbliższych tygodniach zaleje nas ogrom informacji na ten temat!
Na zdjęciu głównym znajduje się iPhone 11 Pro, którego recenzję znajdziecie tutaj.
Czekacie na premierę nowych iPhone’ów? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!