DJI RS3 to nowoczesny gimbal do kamer i aparatów, który został zaprojektowany z myślą o profesjonalnej i półprofesjonalnej pracy. Co takiego oferuje?
DJI RS3 – czym może się pochwalić?
Do obsługi gimbala mamy niewielki ekran dotykowy OLED o przekątnej 1,8″, joystick oraz kilka przycisków. W urządzeniu zaimplementowano także spust migawki aparatu działający w oparciu o Bluetooth. Ciekawym dodatkiem jest również uchwyt na smartfon, co pozwala wykorzystać ten sprzęt do podglądu z kamery na o wiele większym wyświetlaczu.
A co z czasem pracy? Producent deklaruje do 12 godzin ciągłego wykorzystywania na jednym ładowaniu. Ponadto urządzenie oferuje obsługę szybkiego ładowania mocą 18 W, co pozwala uzupełnić energię w około 2,5 godziny.
DJI RS3 – wyróżnia się od poprzednich?
Kiedyś steadicamy, teraz gimbale – trend w filmowaniu z wykorzystaniem elektronicznych stabilizatorów na dobre zagościł w rękach filmowców, tych zaczynających swoją przygodę, a także profesjonalnych operatorach na wielkich planach filmowych.
Niezależnie na jakim poziomie jesteśmy, stabilizator musi być na tyle łatwy i wygodny w obsłudze, by móc go wyciągnąć z torby, złożyć, ustawić na nim aparat lub kamerę i w szybki sposób wyważyć. To ostatnie to największa zmora. W pierwszej generacji Ronina nie było to zbyt łatwe: ciężkie przesuwanie ramion, nieprecyzyjne suwanie szybkozłączki, a także utrata ustawienia, gdy musimy zrobić ujęcie z ręki.
Wszystkie te mankamenty zostały poprawione w najnowszej odsłonie Ronin RS3 – ramiona są wykonane z lżejszego materiału, przez co regulacja jest wygodniejsza, a dodatkowo ich blokada działa na zasadzie zacisku. Przesuwanie szybkozłączki (w standardzie PL501) jest możliwe dzięki pokrętłu, pozwala to na precyzyjne ustawienie – o każdy milimetr. Poza tym, szybkozłączka ma też mocowanie ArcaSwiss, to pozwala na szybkie wypięcie aparatu, bez utraty wcześniejszego zablokowanego ustawienia.
Kwestia transportu pomiędzy lokacjami to też zmora – zazwyczaj trzeba zdjąć aparat z gimbala, a stabilizator rozregulować, by móc go zmieścić w torbie, czy nawet położyć na siedzeniu tak, by ramiona nie obijały się o siebie. Teraz to nie problem, wystarczy przytrzymać przycisk wyłączania, a Ronin RS3 sam się złoży do pozycji wyjściowej, chowając każde ramię w jednej linii a do tego… automatycznie zablokuje każdą z osi, by odblokować ją w momencie, gdy będziemy na to gotowi i ponownie go włączymy.
Natomiast to, co tygryski lubią najbardziej, to odpowiednia kalibracja wyważenia sprzętu na stabilizatorze. W tym modelu DJI prezentuje nową odsłonę algorytmu stabilizacji, trzeciej już generacji, czyli SuperSmooth. Ten system zwiększa momenty obrotowe silników, dzięki czemu reagują one zdecydowanie szybciej. Pozwala to na wykonywanie ujęć z użyciem dłuższych ogniskowych, do momentu, gdzie możemy całkowicie zrezygnować ze stabilizacji na matrycy, a gimbal i tak odpowiednio wystabilizuje dane ujęcie.
ARTYKUŁ PŁATNY. POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z DJI
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!