Facebook Messenger jest obecnie jednym z najpopularniejszych komunikatorów na świecie. Swoją pozycję zawdzięcza temu, że wszyscy mają/mieli Facebooka, a więc i zaczęli korzystać z Messengera. A skoro wszyscy tam są, to przecież dajcie spokój, po co szukać lepszej alternatywy dla tej ospałej aplikacji? Na szczęście zespół deweloperów postanowił w końcu dodać funkcje, które już od dawna są u konkurencji. W ten sposób najpierw pojawił się czarny motyw. Teraz pora na Vanish Mode.
Znikające wiadomości na Messengerze
Nowa funkcja umożliwi użytkownikom uruchomienie trybu, w ramach którego wszystkie elementy przesyłane przez czat, w tym wiadomości tekstowe, zdjęcia, nagrania, wiadomości głosowe, a także emotikony, będą automatycznie usuwane po tym, jak zostaną wyświetlone, a użytkownicy opuszczą czat.
Vanish Mode nie będzie funkcją domyślną, a więc będzie wymagał uprzedniej aktywacji przez użytkownika. Opcję tę będzie można uruchomić podczas już trwającej konwersacji, ale tylko z użytkownikiem, którego mamy w gronie znajomych. Przy pierwszym włączeniu Vanish Mode, internautom wyświetli się komunikat z instrukcją dotyczącą korzystania. W każdym momencie będzie możliwość wyłączenia znikających wiadomości poprzez przycisk znajdujący się u góry ekranu.
Nowa aktualizacja Messengera i Instagrama pozwoli cieszyć się rozmowami ze znajomymi, bez zapisywania przesłanych treści w historii czatu. Od teraz w formie znikających wiadomości można wysyłać sobie nawzajem memy, GIF-y, naklejki oraz reakcje.
przekazała Martyna Kurkowska z biura prasowego Facebooka.
Jak można było się spodziewać, w ramach zabezpieczeń, użytkownicy będą otrzymywać powiadomienia w sytuacji, jeśli jeden z uczestników konwersacji zrobi zrzut ekranu. Jest to w zasadzie identyczna zasada działania jak na Snapchacie. Co więcej, Facebook zachęca użytkowników do raportowania nadużyć z wykorzystaniem znikających czatów – mam nadzieję, że będzie ich jak najmniej. W przypadku gdy rozmowa zostanie zgłoszona, wiadomości będą dostępne jeszcze przez 1 godzinę po zniknięciu, co da moderatorom Facebooka możliwość analizy oraz ewentualnych działań.
Obecnie funkcja ta nie jest jeszcze dostępna w Polsce. Dotychczas została wprowadzona w krajach takich jak USA czy Kanada, ale z czasem powinna pojawić się i u nas. Dajcie znać co o niej sądzicie.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!