Po wcześniejszych nieoficjalnych zapowiedziach od GoPro, w końcu pokazano nową serię ich kultowych już kamer.
20 lat na rynku
GoPro podbiło rynek, gdy zaprezentowali swoje pierwsze kamery sportowe o wysokiej jakości nagrywania. Trudno w to uwierzyć, ale od tego czasu minęło równo 20 lat. Produkty GoPro przeszły w tym czasie niemałą ilość zmian i ulepszeń, ale jedno pozostało niezmienne: minimalizm i wysoka jakość. Kamery idealnie znalazły się w niszy sportów ekstremalnych, aby z czasem rozpocząć ekspansje na w zasadzie każdy ich rodzaj. Teraz możemy wreszcie zobaczyć najnowsze kamery, których specyfikacja techniczna robi wrażenie.
Nowe i ulepszone funkcje
GoPro Hero 11 Black i Hero 11 Black Mini umożliwią nagrywanie w jakości 5,3K przy 60 klatkach na sekundę. Użytkownik sam będzie mógł wybrać format obrazu, w zależności od swoich potrzeb. Nagrania i zdjęcia przeznaczone na platformy społecznościowe będzie można wykonywać w formacie 9:16, albo wybrać tradycyjne 16:9. Zdjęcia wykona aparat 27MP. Kamery będą wyposażone również w dwie opcje dodatkowe: HyperView i HyperSmooth 5.0. Działanie pierwszej nie jest jeszcze dokładnie znane, ale według producenta, ma zapewnić lepszą dynamikę obrazu. Druga natomiast to ulepszona stabilizacja obrazu. Bardzo ciekawym udogodnieniem jest Night Effect Time Lapse, które ma pozwolić na robienie zdjęć w tej technologii w jeszcze lepszej jakości. Enduro Battery to nowe podejście do baterii, która ma być teraz odporniejsza na niskie temperatury.
Mini
Całkowitą nowością jest tutaj Hero 11 Black Mini. Pierwszy raz w historii GoPro, kamera nie będzie wyposażona w żaden wyświetlacz. Ta wersja ma kosztować 399 dolarów, a Hero 11 Black 499 dolarów. Obie zadebiutują 25 października.
Źródło: xda-developers.com
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!