Wczoraj miało miejsce otwarcie flagowego sklepu Huawei w Shenzhen. Dzień ten dla chińskiego giganta był wyjątkowy i w wydarzeniu wziął udział sam CEO firmy. Yu Chengdong postanowił podzielić się pierwszymi wynikami sprzedażowymi serii Mate 30. Huawei już teraz może mówić o sukcesie!
Mate 30 i Mate 30 Pro cieszą się gigantyczną popularnością
Na tę chwilę smartfony z serii Mate 30 dostępne są jedynie w Chinach. Powodem braku daty rozpoczęcia sprzedaży tych urządzeń na rynku globalnym są tak naprawdę sankcję nałożone na producenta z Państwa Środka przez rząd Stanów Zjednoczonych. Tym samym Huawei nie może zaoferować nam preinstalowanych usług Google. Oczywiście ich instalacja jest niezwykle prosta i zajmuje mniej niż pięć minut, ale nie wszyscy użytkownicy smartfonów chcą doinstalowywać coś po zakupie telefonu. Urządzenie po wyjęciu z pudełka ma po prostu działać.
Wróćmy jednak do sprzedaży Mate 30 i Mate 30 Pro. W przedsprzedaży w ciągu zaledwie trzech godzin fani marki złożyli ponad milion zamówień na te modele. Wynik ten jest aż sześciokrotnie lepszy niż w przypadku smartfonów z serii P30. Cel firmy Huawei na ten rok jest prosty – sprzedaż przynajmniej 20 milionów urządzeń z serii Mate 30. Oczywiście dane te dotyczą jedynie Chin. Jednocześnie CEO firmy przyznał, że gdyby nie sankcje nałożone przez rząd USA gigant z Państwa Środka byłby w stanie sprzedać ponad 300 milionów sztuk tych smartfonów na rynku globalnym. Ciężko powiedzieć czy jest to możliwe, ale bez wątpienia Mate 30 i Mate 30 Pro to jedne z najciekawszych telefonów na rynku mobilnym.
Zobacz także: Chyba nikogo to nie zaskoczy, ale DxOMark wybrało Huawei Mate 30 Pro jako króla fotografii mobilnej!
Kiedy możemy spodziewać się zakończenia sporu pomiędzy Chinami i USA? Tego niestety nie wiemy. Miejmy nadzieję, że stanie się to jak najszybciej, ponieważ pod ogromnym znakiem zapytania mogą stać także premiery kolejnych smartfonów firmy Huawei. Pozostaje nam czekać na kolejne informacje na ten temat!
Co myślicie o smartfonach z serii Mate 30? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!