Niedawno pokazany iPhone SE wywołał dosyć mieszane uczucia, nawet wśród fanów marki. Jak się jednak okazuje, nowa generacja tego urządzenia może być o wiele lepsza – zwłaszcza w kontekście designu.
iPhone SE 4 z designem na miarę nowoczesności
Najnowszy iPhone SE (2022) ma design głęboko zakorzeniony jeszcze w 2014 roku. To sprawia, że zamiast być ciekawym dealem z dobrze dobranymi kompromisami, wywołuje skrzywienie na twarzy wielu fanów. Faktycznie, nowy iOS oraz naprawdę wydajny procesor to świetne argumenty, ale stary design, mała bateria czy ekran LCD w tej cenie to nieporozumienie. A o niezbyt szerokiej aprobacie mówią najnowsze plotki na temat obniżenia produkcji tego smartfona.
Jak jednak mówią najnowsze przecieki, iPhone SE 4 będzie znacznie odświeżony. Ma mieć ekran 5,7″, a więc będzie delikatnie mniejszy (o 1/10 cala) niż iPhone X czy 11 Pro. Swoim designem natomiast telefon będzie nawiązywał do chociażby modelu X, który wykreował aktualny wygląd smartfonów Apple. Jednakże może być tak, że ramki wokół ekranu będą grubsze jak w iPhone XR.
Pod znakiem zapytania stoi jednak wiele innych elementów. Nie wiemy czy nowy iPhone SE otrzyma Face ID oraz nawet ekran OLED. Warto dodać, że nowa technologia wyświetlacza trafia do coraz tańszych smartfonów – a przynajmniej u androidowej konkurencji. W momencie premiery iPhone SE 4, AMOLED może być standardem nawet w budżetowych smartfonach.
Na iPhone SE 4 jednak jeszcze sobie poczekamy. Ten może pojawić się albo w 2023, albo w 2024 roku. Ja bym jednak obstawiał 2024, bowiem Apple aktualizuje tę serię średnio co dwa lata.
Źródło: Think Apple
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!