Fani Apple ze zniecierpliwieniem czekają na premierę nowych smartfonów. Już jakiś czas temu sieć obiegły grafiki, które rzekomo mają przedstawiać chociażby design ich aparatów. Teraz pojawiły się kolejne informacje, które pokrywają się z wcześniejszymi przeciekami!
Prawdopodobnie tak będą wyglądały nowe iPhone’y
Wcześniejsze informacje wskazywały na to, że nadchodzące smartfony od Apple otrzymają potrójny aparat z tyłu. Ich rozmieszczenie jest dość nietypowe i budzi mieszane uczucia wśród społeczności. Mi osobiście bardzo przypomina design znany nam ze smartfonów Huawei Mate 20 i Mate 20 Pro. Spójrzcie i oceńcie to sami.
Zobacz też: iPhone SE 2 nie powstanie. Powodem jest małe zainteresowanie użytkowników
Sama “płyta indukcyjna”, jak to prześmiewczo zostało to nazwane w smartfonach chińskiego producenta, wydaje się być większa u Apple. Co jednak przedstawiają nam najnowsze przecieki? W sieci pojawiły się zdjęcia odlewów, które będą służyć jako wzór do robienia case’ów na iPhone XI oraz XI Max.
Pokrywają się one znacznie ze wcześniej poznanymi już nam informacjami na ten temat. Na froncie urządzenia dalej obecne będzie wcięcie w ekranie. W nim, według mnie i tego, co widzę, ulokowane będą tam dwa aparaty do selfie. Zapewne drugie oczko będzie jako pomagało rozmyć tło w trybie portretowym. Przyznam jednak, że osobiście jednak wolałbym szerokokątny obiektyw. Pomaga to uchwycić większą ilość osób na jednym zdjęciu bądź pokazać więcej pięknych widoków, które są za nami. Z tylu odlewów widzimy takie samo umiejscowienie trzech aparatów, jak w przypadku wcześniejszych plotek. Trzecia oczko to będzie prawdopodobnie matryca ToF, najnowsza moda wśród smartfonów. Służy ona do mapowania otoczenia w 3D, może ona pomóc przy chociażby rozmywaniu tła. Współpracuje ona świetnie z wirtualną rzeczywistością, co w niedalekiej przyszłości może mieć różne inne, ciekawe zastosowania. Zastanawia mnie jednak dziwne ulokowanie loga Apple oraz samego napisu “iPhone” na odlewie iPhone’a XI Max. Samo nadgryzione jabłuszko jest ulokowane w samym centrum plecków, co dotychczas nie było spotykane wśród smartfonów tego producenta. Zaś jeśli chodzi o napis, jest według mnie za duży. Oczywiście, możliwe, że nie są to przecieki, które będą pokrywać się z finalną wersją tego urządzenia. Tego nie wie nikt, a prawdy dowiemy się najprawdopodobniej jesienią tego roku!
Podobałyby Wam się takie finalne wersje nowych smartfonów od Apple? Jak myślicie, czy te przecieki będą zgodne z finalną wersją nowych iPhone’ów?
Na grafice tytułowej iPhone XS. Sprawdź jego recenzję!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!