Spis treści
Hulajnogi elektryczne Xiaomi to sprzęt wyjątkowo popularny. Oczywiście fani tych urządzeń krótko po ich premierze stworzyli alternatywne softy, które pozwalają wyciągnąć z tych hulajnóg znacznie więcej. Sam proces modyfikacji jest wyjątkowo łatwy, ale najeży pamiętać o kilku rzeczach, aby wszystko było bezpieczne i bezproblemowe. Zaczynamy!
Wszystkie modyfikacje wykonujecie na własną odpowiedzialność!
Generator softu dla hulajnogi Xiaomi
Jeszcze jakiś czas temu byliśmy skazani na generatory w języku angielskim. Oczywiście dla wielu osób nie jest to jakaś przeszkoda, ale opisy nie zawsze były w pełni precyzyjne i jednoznaczne. Teraz, zarówno dla Xiaomi M365 i M365 Pro, generator softu przygotował portal emkowo.pl. I to całkowicie w języku polskim! W generatorze dostępne są zarówno predefiniowane ustawienia fabryczne, jak i z sprawdzonych modyfikacji fanowskich. Oczywiście, jeśli tylko chcecie to tak naprawdę każdy parametr możecie ustawić pod własne preferencje.
Należy jednak pamiętać o tym, że zmiana niektórych parametrów powyżej (lub poniżej) jakiegoś zakresu może spowodować nieodwracalne uszkodzenie hulajnogi. Tym samym jeśli nie macie wiedzy technicznej i nie jesteście pewni co zmieniacie radzę korzystać z gotowych rozwiązań, ponieważ one są całkowicie bezpieczne i jednocześnie przetestowane przez wielu użytkowników. Generatory dla M365 i M365 Pro różnią się ilością opcji, ale w obu przypadkach po wybraniu wszystkich opcji naciskamy generuj i oprogramowanie pobiera się na nasz smartfon lub komputer.
Warto przeczytać: Xiaomi M365 Pro – recenzja hulajnogi elektrycznej
Wygenerowałem soft i co dalej?
Wygenerowanie softu to tak naprawdę połowa sukcesu. Kolejnym krokiem jest przerzucenie oprogramowania na nasz smartfon (jeśli generowaliście je na komputerze) oraz pobranie aplikacji M365 DownG. Aplikacja jest oczywiście dostępna zarówno na smartfony z Androidem jak i IOS. Gdy aplikacja zostanie zainstalowana zostaje nam wgranie softu. W tym celu musimy włączyć hulajnogę i wyszukać ją na liście dostępnych aplikacji w M365 DownG. Następnie sprawdzamy wersję oprogramowania (Cherk Ver) i wgrywamy oprogramowanie. Po kilkudziesięciu sekundach otrzymamy komunikat o tym, że soft został wgrany poprawnie. Po ponownym uruchomieniu urządzenia będziemy mogli cieszyć się zdecydowanie większą mocą oraz prędkością maksymalną.
Zobacz też: Recenzja hulajnogi elektrycznej Xiaomi Mijia M365
Czy warto?
Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie każdy z was z osobna. Oczywiście lepsze przyspieszenie czy większa prędkość maksymalna to coś co kusi zapewne każdego z użytkowników. M365 i M365 Pro zostały ograniczone przez producenta oprogramowaniem i modyfikacje systemowe są niczym innym jak ściągnięciem tych zabezpieczeń. Musimy jednak pamiętać o tym, że wzrost mocy silnika może znacząco obniżyć dystans, który jesteśmy w stanie przejechać na jednym ładowaniu. Jednocześnie nieumiejętne zmienianie parametrów może sprawić, że hulajnoga już nigdy się nie włączy. Jeśli jednak będziecie korzystać z gotowych softów lub robić to z głową nie macie czego się obawiać!
Co z gwarancją?
Temat gwarancji to coś co bardzo często pojawia się obok pytań o modyfikacje systemowe hulajnóg Xiaomi. Czy zatem stracimy gwarancję modyfikując soft? Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle prosta – nie, jeśli odpowiednio przygotujemy hulajnogę do wysyłki do serwisu. Jeśli sprzęt się włącza to wystarczy pobrać aplikację Mi Home oraz nawiązać połączenie. Momentalnie otrzymamy komunikat o dostępnej aktualizacji oprogramowania, ponieważ zmodyfikowany soft będzie wykrywany jako starsza wersja. Aktualizację oczywiście akceptujemy i gdy proces ten dobiegnie końca nasz sprzęt nie ma w sobie jakichkolwiek śladów po modyfikacji. Jeśli jednak hulajnoga się nie włącza to oczywiście nie jesteśmy w stanie tego zrobić, ale także serwis nie zweryfikuje jakie oprogramowanie zostało wgrane w urządzenie. Tym samym jeśli chcecie modyfikować M365 i M365 Pro z polskiej dystrybucji to nie stracicie gwarancji!
Korzystacie z zmodyfikowanego oprogramowania w swoich hulajnogach Xiaomi? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!